Tajemnica portretu księżnej Daisy von Pless: Dama z pieskiem czy cyklamenami? Chodzi o jeden z najbardziej znanych portretów księżnej Daisy wiszących w Muzeum Zamkowym w Pszczynie. Przedstawia on 22-letnią Daisy von Pless na tarasie zamku w Książu na tle kutej kraty z motywem róży. W prawej ręce księżna trzyma bukiet cyklamenów.
Badania dowiodły jednak, że nie taki był pierwotny portret i nie w tej wersji był prezentowany na trwającej w dniach 2 maja -3 sierpnia 1896 r. wystawie w Królewskiej Akademii w Londynie. Tam Daisy miała na ręce czarnego pieska zamiast kwiatów.
Szkic portretu powstał w listopadzie 1895 r., przed wyjazdem pary książęcej do Indii. Artysta "zrobił jedynie twarz, ręce i uchwycił pozę", zaznaczyła księżna w swoim pamiętniku.
O żadnym piesku nie ma mowy. Z pamiętnika wiadomo jednak, że w tym czasie miała w Książu pieska imieniem Suzie, natomiast pod datą 7 maja 1896 r. na pokładzie statku zanotowała: "Mój szczeniaczek Fiend [po polsku Diabełek] jest prześmieszny, atakuje buty każdego mężczyzny na pokładzie i tak długo ciągnie za sznurówki, aż je rozwiąże. Nie wiem, jak Suzie, nasz pies w Książu, zareaguje na niego. Może, będąc dobrze wychowaną, polubi go".
Wszystko wskazuje na to, że nowy piesek pojawił się w życiu Daisy podczas tej podróży. Czy artysta został o nim powiadomiony i właśnie tego pieska namalował na portrecie księżnej? Nie wiadomo. Można przypuszczać, że do portretu nie pozowała Suzie, ponieważ Daisy nic o tym nie wspomniała, pisząc o spotkaniu z artystą i szkicach do portretu. Było to zresztą już po wyjeździe z Książa, a wygląda na to, że piesek nie towarzyszył państwu w podróży.
Ale na portrecie jest piesek. Widać go wyraźnie na zdjęciach z badań technologicznych przeprowadzonych przez zespół naukowy Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych Muzeum Narodowego w Krakowie.
Pierwotny obraz można aktualnie zobaczyć na wystawie konserwatorskiej w Stajniach Książęcych w Pszczynie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?