Wójtowie Miedźnej i Pawłowic zarabiają najlepiej

Nie są to gminy największe, ani najbardziej zaludnione. W Pawłowicach mieszka niespełna 18 tys. mieszkańców, w Miedźnej niewiele ponad 15 tys. Dlaczego zatem wójtowie mają zarabiać w okolicy górnej granicy przewidzianej w ustawie?

- Wójt Miedźnej nie ma zastępcy, pełni urząd jednoosobowo. Daje to zyski dla gminy około 9 tys. zł miesięcznie, dlatego zdecydowaliśmy o przyznaniu mu podwyżki, bo ponosi pełną odpowiedzialność za wszystkie decyzje – wyjaśnia Renata Łuniewska, sekretarz gminy Miedźna. Niee dodała jednak, że to wójt decyduje o tym, czy będzie miał zastępcę, czy nie.

Wójt Pawłowic ma jednak zastępcę, który również pobiera 9.920 zł pensji.

Mniejsze uposażenie od swoich kolegów z Pawłowic i Miedźnej będzie miał Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny. Pierwszy urzędnik jedynego miasta w powiecie (i 12 sołectw) otrzyma wynagrodzenie w wysokości 12.120 zł. O 240 zł mniej niż jego poprzednik Krystian Szostak. Różnica ta wynika z krótszego stażu pracy obecnego burmistrza, który ma 37 lat.

Następny w kolejności jest wójt Suszca z pensją 11.460 zł, czyli taką, jaką pobierał w poprzedniej kadencji. O 1000 zł niżej plasuje się wójt Goczałkowic Zdroju Krzysztof Kanik z 10.100 zł pensji. Ciągle z poprzedniej kadencji, ponieważ z powodu choroby wójt nie pojawił się jeszcze w urzędzie po wyborach i nie został zaprzysiężony. A tylko wtedy rada mogłaby mu uchwalić nową pensję.

Najmniej będzie zarabiał wójt Kobióra Stefan Ryt. Jego apanaże wyniosą 8.072,80 zł, ale gmina, którą on reprezentuje liczy też najmniej mieszkańców w powiecie. W Kobiórze mieszka nieco ponad 4500 osób.

Na utrzymaniu budżetów gmin są także radni. Wynagrodzenia, jakie otrzymują, ustalane są przez nich samych, kryteria, według których ustalane są stawki diet, różnią się od siebie. W jednych gminach jest to ryczałt miesięczny, gdzie indziej radni mają płacone od każdego posiedzenia, w którym uczestniczą. Zryczałtowane pensje w każdej gminie przysługują tylko przewodniczącym rad.

Najhojniej opłacani są radni Pawłowic. Przewodniczący rady otrzymuje 2.064 zł, jego zastępca 1.032 zł. Szeregowemu radnemu za każdą sesję przysługuje 258 zł, a przewodniczącemu komisji 516 zł za każde obrady komisji. Pieniędzy radnym nie skąpi również Miedźna. Dieta przewodniczącego rady wynosi 1.670 zł, wiceprzewodniczącego 1 tys. zł, a przewodniczącego komisji 800 zł. Tutaj wszyscy radni otrzymują miesięczny ryczałt w wysokości 600 zł, z których potrącane jest 60 zł za każdą nieobecność na sesji i 30 zł za nieobecność na komisji.

W Pszczynie przewodniczący Rady Miasta otrzymuje 1.500 zł, wiceprzewodniczący 1.100 zł, przewodniczący komisji 1 tys. zł, a radni po 800 zł. Za nieobecność na sesji traci się 150 zł, 50 zł potrącane jest każdemu, kto nie pojawi się posiedzeniu komisji. Dalej jest Suszec, gdzie przewodniczącemu rady gminy wypłacane jest wynagrodzenie miesięczne w wysokości 1.376 zł, jego zastępca otrzymuje 917 zł. Diety radnych wynoszą: 257 zł za każde posiedzenie dla przewodniczącego komisji, i 183 zł za udział w sesji i obradach komisji dla szeregowych radnych. W Goczałkowicach Zdroju wynagrodzenie przewodniczącego rady wynosi 900 zł, jego zastępcy 700 zł, przewodniczącego komisji 600 zł. Radni otrzymują 450 zł miesięcznego ryczałtu. Najmniej zarabiają radni Kobióra. Przewodniczący rady otrzymuje zaledwie 700 zł, wiceprzewodniczący 230 zł od posiedzenia, radni po 150 zł, przewodniczący komisji 140 zł, a ich członkowie po 110zł.