Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szlachetna paczka w Pszczynie spełniła świąteczne marzenia

Aleksandra Smolak
Szlachetna paczka w Pszczynie. 50 rodzin z naszego regionu potrzebowało pomocy w przygotowaniu świąt Bożego Narodzenia. W tym roku po raz pierwszy gimnazjum nr 3 z Pszczyny przyłączyło się do Szlachetnej Paczki

Szlachetna paczka w Pszczynie

Jedna klasa, jedno dziecko, jeden produkt do Szlachetnej Paczki. Bez przymusu, tylko dla chętnych, ale pomóc chcieli tu wszyscy. Gimnazjum nr 3 w Pszczynie do Szlachetnej Paczki przymierzało się już w roku ubiegłym, ale na wybór rodziny było już za późno. W tym roku mobilizacja trwała od września.

Jak przyznaje Aneta Lisiecka, psycholog szkolny w Gimnazjum nr 3 w Pszczynie, wybór rodziny nie był łatwy. Dlaczego? Jak wyjaśnia, szkoła chciała sprostać liście produktów, jaką potrzebowała wybrana przez nich rodzina. Dlatego w tym roku gimnazjum pomagało rodzinie, która na listę nie wpisała sprzętów AGD czy węgla. Teraz żałują, bo zaangażowanie uczniów przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Pomóc chcieli nie tylko uczniowie, ale i rodzice oraz kadra szkolna. I pomagali wszyscy.

System był prosty. Lista według klas został podzielona na trzy kategorie. Żywność, przybory szkolne i środki czystości.

I tak pierwsze klasy przynosiły żywość długoterminową, klasy drugie przybory szkolne, a trzecie chemię. Jedno dziecko jeden produkt. Takie było założenie.

– Ale jak to pójdziesz do szkoły z jedną paczką ryżu? To ma być Szlachetna Paczka? Zabierz jeszcze cztery paczki kawy – mówili rodzice. Natalia, jedna z tutejszych uczennic, dla potrzebującej rodziny do paczki miała włożyć zeszyt. – Jeden zeszyt? – pytała mama? – Tak jeden – odpowiadała Natalia. Do szkoły przyszła z zeszytem i ciepłym kocem.

Takich przykładów było więcej. Jak opowiada nam Barbara Jarosz, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie i opiekun na tutejszej świetlicy, produkty dla potrzebującej rodziny dzieci miały przynosić do środy, ale jeszcze w piątek, kiedy paczki były już zamknięte, uczniowie donosili najróżniejsze produkty.

W szkolnym magazynie, na wybraną rodzinę czekało 30 dużych kartonów, wypchanych po brzegi świątecznymi darami. Paczki chwytały za serce, bo każda z nich pomalowana była własnoręcznie przez uczniów. Ale oprócz paczek były też torby z poduszkami, kołdrami, kocami i pościelą.

W piątek, 12 grudnia paczki zostały przekazane do magazynu, który mieścił się w Goczałkowicach przy zgromadzeniu sióstr salwatorianek, bo te były wolontariuszkami potrzebujących rodzin. Rodziną wybraną przez szkołę opiekowała się s. Wiktoria.

Tożsamość rodzin, do których trafiają paczki, jest anonimowa. Uczniowie nie znają rodziny, dla której przygotowali paczkę, wiadomo tylko, że mieszka ona w Goczałkowicach.

Gimnazjum nr 3 w Pszczynie liczy 380 uczniów, każdy z nich w większym lub mniejszym stopniu przyczynił się do stworzenia paczki. Tutejsze grono pedagogiczne jest pod wrażeniem, już zapowiada, że za rok gimnazjum na pewno znów włączy się do akcji.

Bo nie ma przecież nic lepszego, jak poczucie, że zrobiło się coś dobrego dla innych.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto