Skansen pszczyński i Muzeum Prasy Śląskiej w Noc Muzeów 2022. Zobaczcie zdjęcia

Noc Muzeów w Pszczynie to czas, kiedy ożywa wszystko. W skansenie można było spotkać różne beboki i strzygi, a w chałupach usłyszeć różne o nich opowieści.

- Jak jakieś dziecko płakało, choć było najedzone i miało sucho, to najpewniej przyczepiła się do niego heksa i podszczypywała lub w inny sposób niepokoiła - usłyszeli zwiedzający w jednej z chałup, z które dobiegał płacz dziecka.

Ale nie tylko opowiadanie o bebokach i innych strachach czekało w Noc Muzeów 2022 w pszczyńskim skansenie. Można było też zobaczyć nie tylko zapomniane albo wręcz nieznane przedmioty codziennego niegdyś użytku, ale też poznać prawdziwe ciekawostki. Ot, na przykład taki bifyj tkwiący w pamięci wielu osób, nawet całkiem młodych. Ale bywały bifyje, jak ten w jednej z chałup, produkcji niemieckiej, gdzie na drzwiczkach była tabliczka z wypisanymi produktami i możliwością oznaczenia tych, których domowe zapasy się wyczerpywały i należało myśleć o uzupełnieniu.
A do drzwiczek w jednej z szafek przyczepiony był młynek do kawy. Po zmieleniu kawy wystarczyło zamknąć drzwiczki i młynek znikał w szafce.

Prócz strachów, w Noc Muzeów 2022 w skansenie pszczyńskim była tez muzyka na żywo w wykonaniu kapeli w strojach ludowych.

W Muzeum Prasy Śląskiej "ożyły" stare maszyny drukarskie, łącznie ze złociarką stojącą na zewnątrz. Można tu było zrobić sobie m.in. odbitkę strony tytułowej "Merkuriusza Polskiego Ordynaryjnego", najstarszej polskiej gazety sprzed 361 lat.

Na rynku, w pobliżu ławeczki Daisy, stanęła nowa atrakcja Pszczyny: makieta starówki, dzięki której od razu widać średniowieczny układ miasta.

Z kościoła ewangelickiego dochodziły dźwięki koncertów. Do zamku - jak zwykle - stała najdłuższa kolejka.
A na rynku można można było wejść do Wirtualnego Teatru Historii "Niepodległa".