- Trzeba przeprojektować pomieszczenie socjalne i system wentylacji - wymienia Sylwia Caputa członek komisji rewizyjnej i Rady Miejskiej Pszczyny - Więc inwestycja nie została ukończona.
To właśnie komisja rewizyjna poddała w wątpliwość realizację umowy przez koordynatora prac i wypłacenie mu wynagrodzenia za ich wykonanie.
- Formalnych wniosków nie stawialiśmy, aczkolwiek umowa była bezzasadna i bez celowa - dodaje Caputa.
Dodatkowe kontrowersje budzi fakt, że koordynacje przy pracach nad siłownią zlecono byłemu burmistrzowi miasta.
- Niech każdy sam oceni czy było to etyczne działanie, my tylko sprawę nagłośniliśmy - dodaje radna.
Burmistrz Pszczyny zarzuty odpiera.
- Nie prawdą jest, że siłownia nie została oddana do użytku. Nie jest udostępniona do celów komercyjnych, ale normalnie mogą z niej korzystać zawodnicy naszych klubów sportowych, a to był główny cel jej remontu i przedmiot umowy - mówi Dariusz Skrobol. - Dlatego uważam, że realizacja tego przedsięwzięcia została wykonana w 100 proc.
Zdaniem burmistrza, były włodarz miasta był również odpowiednią osobą, która powinna koordynację prac na siłowni prowadzić.
- To on rozpoczął tę inwestycję, więc był najwłaściwszą osobą, aby ją skończyć. Uczestniczył w projektowaniu siłowni, wyposażaniu, ustawianiu sprzętu, więc wiedział co należy dalej robić.
Burmistrz całą sprawę odbiera jako atak polityczny ze trony opozycyjnych radnych - Ja nie mam sobie nic do zarzucenia, podjąłem decyzję i uważam, że była słuszna. - mówi Skrobol. - Kiedy rozpoczęliśmy tę inwestycję siłownia była w opłakanym stanie, dzisiaj mogą na niej ćwiczyć nasi sportowcy.
a Co sądzicie o tej sprawie? Piszcie na stronie internetowej pszczyna.naszemiasto.pl
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?