MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Skrzyżowanie ulic Studzienickiej i Kosów z DK-1 wymaga modernizacji

Sylwia Plucińska
W tym miejscu  przydałoby się bezkolizyjne skrzyżowanie, a nie kolejne światła, które będą powodować kolejny korek na DK-1.
W tym miejscu przydałoby się bezkolizyjne skrzyżowanie, a nie kolejne światła, które będą powodować kolejny korek na DK-1. fot. Krzysztof Grucka.
Na trasie DK-1 z Katowic do Bielska Pszczyna zajmuje pierwsze miejsce pod względem ilości skrzyżowań ze światłami. Jest ich sześć, a wiele wskazuje na to, że będzie siódme.

Już teraz nie ma szans, żeby pokonać ten fragment "jedynki" bez zatrzymywania się. W powszedni dzień tworzą się tu korki, a co dopiero w soboty i w niedziele. Przed minionym, dłuższym weekendem nie tylko "jedynka" w Pszczynie była zakorkowana. Ulicą Katowicką w Piasku płynął potok samochodów. Co sprytniejsi kierowcy, znający ten skrót, w ten sposób starają się bowiem ułatwić sobie przejazd przez Pszczynę.

Ruch tranzytowy oraz interes kierowców, którzy przemykają tylko (choć z przeszkodami) przez gminę to jedno. Interes mieszkańców Piasku i Studzienic oraz mających tu swoje firmy przedsiębiorców - to drugie. Pogodzić oba byłoby łatwo, gdyby w tym miejscu powstało skrzyżowanie bezkolizyjne. Tak postulują mieszkańcy Piasku.

- Nam się marzy taki bezkolizyjny przejazd. Czy gmina przecięta trasą szybkiego ruchu nie zasługuje na jeden przynajmniej taki przejazd? Światła w tym miejscu problemu nie tylko nie rozwiążą, ale dla nas stworzą jeszcze większy, ponieważ Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zabudowę świateł warunkuje zamknięciem przelotów przez "jedynkę". A wtedy na Studzienickiej będziemy mieć cały ruch tranzytowy, który będzie się przemieszczał w stronę szkoły dwójki i dalej Katowicką do Bieruńskiej, gdzie już i tak panuje wielki ruch - mówi Edyta Głombek, sołtys Piasku i zarazem przewodnicząca Rady Miejskiej w Pszczynie.

Jej zdaniem wyjazd ze Studzienickiej nie jest przystosowany do zabudowy świateł, bo wylot jest za wąski. Zastrzega się, że mówi to tylko jako kierowca. Uspokajający głos wicestarosty Zygmunta Jelenia, który zapewnia, że to się da zmienić, niespecjalnie ją przekonuje. I nie tylko ją.

Oczekują natomiast świateł w tym miejscu mieszkańcy Studzienic.

- Mamy dwa wyjazdy z naszej miejscowości w kierunku Katowic i Bielska. Ulicą Kosów i Bieruńską. Ten drugi wymaga nadłożenia kilku kilometrów drogi. My oczekujemy świateł ze względu na bezpieczeństwo i poprawę komfortu życia - mówi Joanna Pławecka, radna ze Studzienic.

Pszczyński samorząd jest obecnie na etapie tworzenia nowych planów zagospodarowania przestrzennego. Właśnie przychodzi kolej na Studzienice i Jankowice.

To ten moment, kiedy można by zarezerwować pas terenu równolegle do DK-1 na drogę zbiorczą. Jeśli od Bielskiej w stronę Goczałkowic taka powstała i dzięki niej otworzyły się tereny inwestycyjne, dlaczego podobna nie mogłaby powstać po tej stronie. Ktoś już nawet oszacował, że koszt budowy tej drogi łącznie z mostem nad Dokawą wyniósłby ok. 10 mln zł. To mogłoby być rozwiązanie na przyszłość.

Na razie gmina Pszczyna i Starostwo Powiatowe chcą się dogadać z GDKiA w sprawie modernizacji skrzyżowania. Inwestycja ma być współfinansowana.

- Nam jako administratorowi drogi zależy przede wszystkim na bezpieczeństwie. Dlatego proponujemy modernizację skrzyżowania z zabudową sygnalizacji, ale jednocześnie zamknięcie tzw. przewiązek, czyli przejazdów przez DK-1. Dotyczyłoby to zjazdu na ul. Katowicką w Piasku, skrzyżowania z ul. Polne Domy, gdzie zostałoby przejście dla pieszych, a także zjazdu na Katowicką z pasa drogi od strony Bielska - mówi Dorota Marzyńska, rzeczniczka GDKiA.

Jeśli strony się dogadają, siódme światła na DK-1 w Pszczynie stanęłyby jeszcze w tym roku. Ale przeciwko temu są mieszkańcy Piasku. 28 kwietnia na spotkaniu z burmistrzem zapowiedzieli, że jeśli GDKiA pozamyka przewiązki, oni zablokują budowę świateł.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto