Pszczyńskie Spotkania z Przygodą - podróżnicy byli na wyciągnięcie ręki [ZDJĘCIA]

Pszczyńskie Spotkania z Przygodą - 3 dni z przygodą

Przez cały weekend w Pszczyńskim Centrum Kultury odbywały się „Pszczyńskie Spotkania z Przygodą”. PCKul pękał w szwach, szesnastu zaproszonych podróżników przyciągnęło tłumu zainteresowanych gości. Podróże po świecie za symboliczną złotówkę ujęły pszczynian.

„Pszczyńskie Spotkania z Przygodą” odbyły się już po raz trzeci, w sobotę i niedzielę spotkania rozpoczęto od przeglądu filmów. Zapierające dech w piersiach dokumenty pokazywały jaką cenę trzeba zapłacić za poszukiwanie przygód, największym zainteresowaniem cieszyły się jednak same prelekcje.

Pszczyńskie Spotkania z Przygodą - prelekcje rozpoczęli gospodarze

Zaproszeni podróżnicy pochodzili z różnych zakątków Polski, jednak pierwszy dzień spotkań z podróżnikami zainaugurowało małżeństwo z Pszczyny:

– Nasi mieszkańcy jako piersi rozpoczęli cykl spotkań z przygodą. Kasia i Staszek Miłkowscy kupili jacht i rozpoczęli swój rejs w Chorwacji, przemierzając morze Jońskie, Tyreńskie, kanały Francji, Belgii i Holandii- opowiada Dariusz Zuber, dyrektor Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Pszczynie.

Pszczyńskie Spotkania z Przygodą - a gdzie jest młodzież?

Jak dodaje dyrektor zainteresowanie imprezą wciąż głównie jest wśród osób starszych:

– Pomimo tego, że wśród zaproszonych przez nas podróżników były osoby, które miały po 18-19 lat, jak np. Emil Witt, w Pszczynie więcej dojrzałych osób wyraża zainteresowanie podróżami niż młodzież. Mamy przecież takie przedmioty jak geografia, które jak widać nie budzą zainteresowania wśród młodzieży- niepokoi się Zuber.

Pełni wiary w młode pokolenie są Zofia i Andrzej Miłkowscy, mieszkańcy Pszczyny którzy przekazali pałeczkę do poróżowania swoim dzieciom. Przez trzy dni spotkań z uwagą słuchali opowieści swoich młodszych kolegów podróżników:

– Podróże to nasza pasja, owocuje ona jak widać w następnych pokoleniach i przynosi jeszcze więcej radości – mówi Zofia Miłkowska.

Pszczyńskie Spotkania z Przygodą - to jeszcze nie koniec...

Organizatorem „Pszczyńskich Spotkań z Przygodą” był Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu w Pszczynie. Jak zapewnił jego dyrektor to nie ostatnia edycja spotkań:

– Współpracujemy z Lądkiem Zdrojem, zapraszamy himalaistów, jeździmy na Kolosy do Gdyni, gdzie również nawiązujemy dużo kontaktów z podróżnikami. Jest jeszcze wiele ciekawych osób do przestawienia – zapowiedział Dariusz Zuber.