W tym tygodniu przenosimy się z Pawłowic na drugi koniec powiatu pszczyńskiego, do Woli w gminie Miedźna. Tutaj śmieciarze upatrzyli sobie szczególnie dwa miejsca. Jedno na granicy z Jedliną, przy przejeździe kolejowym, w stronę rzeki Pszczynki.
- Trudno jest tam przypilnować porządku, bo jest to bardzo ustronne miejsce na pograniczu wsi - mówi Czesław Rozmus, sołtys Woli.
Miejsce faktycznie dla śmieciarzy wymarzone.
- Kiedyś wybierano stąd piasek, kiedy przestano, pozostał spory dół, z którego ludzie zrobili sobie śmietnik - dodaje sołtys.
Sam zresztą widział skręcający w ten zaułek samochód osobowy.
- Przejeżdżałem tam kiedyś motorowerem, widziałem jak wjeżdża tam auto, chociaż ta dróżka prowadzi do nikąd. Nie mogli jednak nic wyrzucić bo mnie widzieli - wspomina Rozmus.
Innym miejscem gdzie w Woli regularnie pojawiają się śmieci to lasek łączący ją z Gilowicami.
- Kierowcy się zatrzymują wyrzucają szybko do lasu i jadą dalej - mówi Rozmus. - wysyłamy tam co jakiś czas osoby bezrobotne, ale to jest syzyfowa praca - dodaje.
Fakt, lasek między Wolą a Gilowicami przez śmieciarzy odwiedzany jest regularnie, chociażby z racji bocznych dróżek i zatoczek gdzie szybko można przystanąć. O śmieciach w tym lasku pisaliśmy już kilkakrotnie w ubiegłych odcinkach naszej akcji. Jednak to miejsce trzeba mieć ciągle na uwadze, aby ktoś kto chce wyrzucić tam śmieci, nie miał poczucia bezkarności. Bo prędzej czy później zostanie przyłapany na gorącym uczynku.
Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie
slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciachZgłaszajcie nam dzikie wyspiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?