Pożar zajazdu "Pod Dzikiem" w Kobiórze przy DK1
Pszczyński strażacy 1 stycznia ok. godziny 15.25 otrzymali zgłoszenie o pożarze zajazdu "Pod Dzikiem" w Kobiórze. Okazało się, że palił się zajazd przy ul. Beskidzkiej (DK1). Gdy strażacy przyjechali na miejsce okazało się, że lokal był już cały zadymiony.
- Pożar rozwinął się w części gospodarczo-technicznej zajazdu na ok. 25 metrach kwadratowych i ta część uległa całkowitemu zniszczeniu. Zniszczona została też drewniana konstrukcja dachu. Cały lokal jest też okopcony - mówi st. kpt. Mateusz Caputa, rzecznik prasowy Komendy PSP w Pszczynie.
W akcji gaszenia pożaru wzięło udział 11 zastępów straży pożarnej, a w tym cztery zastępy PSP z Tychów, trzy zastępy PSP z Pszczyny oraz reszta zastępów OSP.
- Na szczęście udało się ograniczyć pożar i zniszczenia do części gospodarczo-technicznej. W momencie, gdy ogień się pojawił w lokalu nie było pracowników, ani gości. Zajazd był w tym czasie zamknięty - dodaje st. kpt. Mateusz Caputa, rzecznik prasowy Komendy PSP w Pszczynie.
Strażacy zakończyli akcję przed godziną 18.00. Na DK1 przez pewien czas były utrudnienia na drodze. Wozy strażackie bowiem stały na jednym z pasów i jeden pas w kierunku Katowic był wyłączony z ruchu.
Na stronie Facebookowej Zajazd Pod Dzikiem widnieją podziękowania dla strażaków, którzy brali udział w dzisiejszej akcji:
"Dziś ognień strawił w znacznej części Zajazd. Profesjonalizm i determinacja Straży Pożarnej nie dopuściła do całkowitego spłonięcia. Chcemy podziękować wszystkim służbom uczestniczącym w akcji!"
Nie jest jeszcze znana przyczyna pożaru. Pszczyńska policja będzie ustalała, dlaczego w lokalu pojawił się ogień.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
