Popowodziowa sesja nadzwyczajna w Goczałkowicach-Zdroju zebrała dziś w sali GOK-u wielu mieszkańców. Zdenerwowane głosy można było usłyszeć już 20 minut po rozpoczęciu sesji. Wówczas przewodniczący rady gminy zakończył czytanie korespondencji jaką wymieniał z panią wójt. W pismach przedstawiali sobie wzajemnie argumenty za i przeciw organizacji sesji nadzwyczajnej 4 lipca.
Znudzeni i zdenerwowani mieszkańcy postanowili w dosyć dobitny sposób wnioskować o zmianę kolejności kolejnych punktów sesji. Wniosek został przyjęty i mieszkańcy otrzymali możliwość zadawania pytań.
Zanim jednak padło pierwsze z nich, przedstawiciele Śląskiego Zarządu Melioracji w Katowicach poinformowali, że wszelkie prace hydrologiczne związane z Potokiem Goczałkowickim będą mogły zostać rozpoczęte najwcześniej w roku 2014. W lipcu zostanie bowiem rozpisany przetarg na wykonawcę dokumentacji tego zadania. Jeszcze w tym roku rozpocznie się modernizacja pomp.
Śląski Zarząd Melioracji nie pokryje jednak planowanej inwestycji z własnych pieniędzy. 8 mln zł Zarząd otrzyma z rządowego programu "Wisła". Nie wiadomo jednak, czy zostaną przyznane kolejne 2 mln zł na wymianę i przystosowanie 52 przepustów. To okaże się najwcześniej w roku 2014.
Istnieje jednak szansa na wcześniejsze rozpoczęcie prac w Gocząłkowicach-Zdroju. Wszystko zależy od tego czy starostwo powiatowe sfinansuje budowę nowych przepustów i da Zarządowi promesę.
Powódź nawiedziła Goczałkowice-Zdrój po raz pierwszy w 1997 roku. Od tego czasu mieszkańcy proszą, wnioskują i nawołują do uregulowania stanu hydrologicznego w gminie. Podczas popowodziowej sesji nadzwyczajnej przypomnieli władzom, że tylko w czerwcu tego roku podtopienia wystąpiły cztery razy. Wówczas ucierpieli mieszkańcy domów przy ul. Głównej , Zimowej, Źródlanej, Letniej i wielu innych ulic.
Sesja była także okazją do poruszenia sprawy stawu Rontok.
- Woda w tamtym miejscu stoi. Nie ma gdzie ujść. To miejsce powinno stać się wyłącznie miejscem zalewowym. Bezpieczeństwo mieszkańców jest ważniejsze, niż dobre warunki dla wędkarzy. Stojąca woda, bród i upał to idealne warunki do rozwoju komarów - twierdzili zgodnie mieszkańcy.
Wczoraj rozpoczęło się odkomarzanie stawu.
Przewodniczący rady gminy obiecał zebranym mieszkańcom, że kiedy tylko zostanie spisany protokół z sesji n stronie internetowej urzędu gminy pojawią się odpowiedzi na wszystkie zadane przez mieszkańców pytania.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?