Czy Studzionka odłączy się od Pszczyny?

Czy Pszczynie ubędzie jedno sołectwo? Jest to coraz bardziej prawdopodobne, bo nie po raz pierwszy swoje dążenia separatystyczne okazują mieszkańcy Studzionki. Podczas ostatniego zebrania wiejskiego podjęli uchwałę, w której chcą przyłączenia wsi do Pawłowic. Na 94 obecnych aż 93 osoby głosowały za zmianami terytorialnymi.

Chęć zamiany mieszkańcy argumentują przede wszystkim odległością. Studzionka to najbardziej wysunięte sołectwo Pszczyny na zachód. Co w praktyce oznacza, że do rodzimego Urzędu Miasta w Pszczynie mają 15 km. Tymczasem do sąsiednich Pawłowic raptem 4 kilometry. Dla Pszczyny utrata wsi to nie tylko ubytek mieszkańców, ale także pozbawienie 3 placówek oświatowych - przedszkola, szkoły podstawowej i gimnazjum, Ochotniczej Straży Pożarnej, klubu sportowego, i koła gospodyń wiejskich.

Zdaniem Dariusza Skrobola, burmistrza Pszczyny ważnym elementem jest to, że gimnazjum obsługuje sąsiednie sołectwa, skąd dowożone są dzieci do Studzionki. Jego zdaniem wszystkie aspekty muszą być przez radnych solidnie przedyskutowane, nim zapadnie decyzja, a Pawłowice kokietują Studzionkę widząc przyszłe dochody z kopalni.

Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny
Doskonale rozumiem stanowisko rady sołeckiej Studzionki. Trudno dyskutować z argumentami, że do Urzędu Gminy Pawłowice jest stąd 4 km, a do Pszczyny 16 km. Sporo osób pracuje też na Pniówku, gdzie mają nie więcej niż kilka kilometrów. Układ komunikacyjny między Studzionką a Pawłowicami również jest lepszy. Przekażę uchwałę intencyjną radzie, chociaż jestem przeciwny dzieleniu gminy. Bo zarządzam całą gminą i jako całość ją traktuję. Ale proces zakiełkował. Chociaż sprawa nie jest wcale nowa i była już poruszana na wcześniejszych zebraniach.

Damian Galusek, wójt Pawłowic
Nie chcemy z Pszczyną sobie w drogę wchodzić, bo współpraca miedzy naszymi gminami jest dobra. Ale prob-lem się pojawił i trzeba zająć stanowisko. Jeśli wola miesz-kańców Studzionki, będzie taka, aby przyłączyć się do naszej gminy, to myślę, że rada nie będzie stała temu na przeszkodzie. Mam nadzieję, że relacji z Pszczyną to nie zachwieje. Nas ze Studzionką łączy sporo, bo jest to i ten sam dekanat, i nasz posterunek policji ich obsługuje. Miesz-kańcy Studzionki korzystają też z naszych ośrodków zdrowia, a wiele spraw zała-twiają w naszym urzędzie. Ale nowe sołectwo to dla nas na pewno też więcej roboty.

Jan Brzozowski, sołtys Studzionki
Czujemy się mieszkańcami powiatu pszczyńskiego, część studzieniczan jest związana z Pszczyną, a część z Pawłowicami, ale dla nas ważniejszy jest aspekt ekonomiczny niż emocjonalny. Podstawowa sprawa to odległość.Jednak 4 km to nie 15 km. Do tego z Pszczyną mamy bardzo słabą komunikację, praktycznie od piątku popołudnia do niedzieli nie ma się do miasta jak dostać. Do szkół uczniowie uczęszczają głównie do Pawłowic, Jastrzębia -Zdroju i Żor. Tak więc nie chodzi to u krzewienie antagonizmów czy nienawiści. Po prostu bardzo wiele spraw już i tak załatwiamy w Pawłowicach.