Wycieczka do dawnej Pszczyny

Stare miasta mają to do siebie, że potrafią zainteresować nawet tych, co za historią nie przepadają. Taka jest też Pszczyna, która opowiada swoje dzieje nie tylko elegancją zamkowych komnat, ale fasadami starych kamienic, bazaltowym brukiem w parku, śluzą na Pszczynce, klamką z główką lwa w drzwiach starego domu na Dworcowej...

"Pszczyna i ziemia pszczyńska na fotografiach i widokówkach z początku XX wieku" przeniesie nas o sto lat wstecz. Album, nad którym prace są już prawie ukończone, zawiera stokilkadziesiąt zdjęć i pocztówek z Pszczyny. Zbiór należy do notariusza z Jastrzębia-Zdroju Piotra Siemki. On także jest autorem większej części tekstu. Album wydaje Towarzystwo Miłośników Ziemi Pszczyńskiej i Oficyna Dukarska Zdzisława Spyry. Redaguje Aleksander Spyra, który dołączył do niego swoje zbiory dawnych zdjęć Pszczyny i pszczyniaków. - To swoiste pendent, które oprócz obiektów pokazuje także ludzi. A że fotografowali się wtedy przy szczególnych okazjach, mamy tam wesela, komunie, portrety - mówi Spyra. Dla niego, który zna Pszczynę i jej dzieje jak własną kieszeń, praca nad albumem jest także przygodą połączoną z odkryciami. Po raz pierwszy na przykład zobaczył zdjęcie ulicy Batorego, przy której się wychował, gdy była zagrodzona żelaznym parkanem u zbiegu z ul. Dworcową. Stał on tam, gdzie dziś znajduje się przejście dla pieszych obok Poczty. – W zbiorach mecenasa Siemki znalazła się także widokówka, na której jest zdjęcie domu, jakiego ja w Pszczynie nigdy nie widziałem. Należał, jak wynika z podpisu w języku niemieckim, do generalnego dyrektora, prawdopodobnie którejś z książęcych instytucji – dodaje Spyra.