Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2014: II tura w Kobiórze

Aleksandra Smolak
Kandydaci na wójta gminy Kobiór
Kandydaci na wójta gminy Kobiór arc.
Wybory 2014: II tura w Kobiórze. 16 listopada podczas pierwszej tury wyborów mieszkańcy gminy Kobiór i Pawłowice nie podjęli decyzji, kto przez cztery lata będzie zarządzać ich gminą. W niedzielę runda druga. Już ostateczna. W gminie Kobiór o fotel wójta powalczą Eugeniusz Lubański i Bronisław Gembalczyk. W pierwszej turze wyborów dotychczasowy zastępca wójta gminy Kobiór Eugeniusz Lubański zdobył 36,84 proc. głosów. Natomiast sekretarzowi gminy Bronisławowi Gembalczykowi poparcie okazało 22,51 proc. wyborców.

Wybory 2014: II tura w Kobiórze

Kogo podczas drugiej tury wyborów wybiorą na stanowisko wójta mieszkańcy gmin Kobiór powinniśmy się dowiedzieć w niedzielę w nocy. Czy wybór dla mieszkańców tej gmin będzie prosty czy nie, nie nam oceniać. My jednak postanowiliśmy go nieco ułatwić i przybliżyć Wam, drodzy Czytelnicy, poglądy na najważniejsze problemy gminy. W tym celu zaprosiliśmy do debaty kandydatów na wójta gminy Kobiór.
Każdy z kandydatów dostał od nas cztery takie same pytania.

W gminie Kobiór poruszyliśmy temat bezrobocia i nieużytku po starym tartaku. Zapytaliśmy kandydatów także o pomysł na promocję gminy i uwolnienia jej wśród pozostałych mieszkańców naszego województwa od skojarzeń z „usługami erotycznymi”.

Eugeniusz Lubański - Ma 59 lat, z wykształcenia geodeta, absolwent Technikum Budowlanego w Tychach oraz Wydziału Geodezji Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i studiów podyplomowych na tej samej uczelni, w zakresie gospodarki nieruchomościami. Posiada uprawnienia zawodowe w dziedzinie geodezji i kartografii nadane przez ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa. Od 1991 r. pełni funkcję kierownika Referatu Gospodarki Przestrzennej Urzędu Gminy i specjalista ds.pozyskiwania środków unijnych. Od 2007 roku zastępca wójta gminy Kobiór.

Bronisław Gembalczyk - Ma 55 lat, mieszka w Kobiórze, jest żonaty. Żonka Bronisław Gembalczyka jest nauczycielką. Ma dwoje dorosłych dzieci, które założyły już własne rodziny. Z zawodu Bronisław Gembalczyk jestem radcą prawnym. Od 1990r. związany jest z samorządem terytorialnym, początkowo jako radca prawny Urzędu Miejskiego w Żorach oraz Urzędu Miasta i Gminy w Pszczynie,
a następnie od 1991r. jako sekretarz gminy Kobiór, na którym to stanowisku pracuje do chwili obecnej. Ponadto od 1995r. prowadzi punkt porad prawnych w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Kobiórze. Bezpartyjny.

Jaki mają Panowie pomysł na promocję gminy Kobiór?
Eugeniusz Lubański - Jako niezbyt zamożna gmina nie możemy sobie pozwolić na okazałe i kosztowne foldery lub sponsorowane audycje czy artykuły prasowe.
Najlepszą promocją naszej gminy jest więc pielęgnowanie jej dotychczasowego charakteru jako wsi zielonej, czystej, spokojnej, zachowującej tradycje swoich przodków oraz życzliwej dla wszystkich, którzy wybrali ją jako miejsce swojego zamieszkania. Nie ulega wątpliwości ,że promują nas również mieszkańcy Kobióra – ich talenty i chęć działania. Naszym atutem jest wielka liczba aktywnych, zorganizowanych lokalnych grup, kół, stowarzyszeń oraz zespołów muzycznych i muzyków, których działalność na zewnątrz gminy jest wysoko oceniana. Wszystko to sprawiło, że Kobiór został zauważony i doceniony w konkursie „Piękna wieś województwa śląskiego” w 2012 r., uzyskując zaszczytne 2 miejsce.
Dużą rolę w promocji naszej gminy odegra dalsza poprawa jej wizerunku oraz warunków życia mieszkańców. Będzie to możliwe poprzez rozwój infrastruktury komunalnej i turystycznej w oparciu o środki pozyskiwane ze źródeł zewnętrznych – w szczególności z programów unijnych.
Uważam, że wszelkie działania promocyjne będą wymagały również lepszej współpracy pomiędzy gminą a mediami oraz zwiększenia naszej aktywności w sieci internetowej.

Bronisław Gembalczyk - W promocji Kobióra należy uwzględnić dwa obszary działań. Pierwszy z nich, propagujący walory gminy, w szerokim kręgu odbiorców zewnętrznych, celem zainteresowania ich naszą gminą. Drugi będący informacją dla osób przybywających, realizowany przez informacje zawarte w atrakcyjnych wydawnictwach typu przewodniki. W tym celu sięgnąłbym do tradycyjnych metod tj. wydawnictw papierowych umiejscawianych w centralnych, a nawet zagranicznych ośrodkach informacji takich jak ambasady, organy europejskie, centralne oraz inne ośrodki promujące nasz region. Nie bez znaczenia pozostaje możliwość wykorzystania w tym celu naszych partnerów zagranicznych. Promowanie się jako część ziemi pszczyńskiej oraz Śląska. Koniecznym jest skorzystanie z nowoczesnych środków takich jak strony internetowe, materiały w środkach masowego przekazu, a nawet spoty reklamowe. Istotnym dla promocji jest podkreślenie swej tożsamości wśród gmin naszego powiatu oraz gmin powiatów sąsiednich i tworzenie programów z myślą o nich.

Jaki mają Panowie pomysł na stworzenie nowych miejsc pracy w gminie?

Eugeniusz Lubański - W obecnym czasie bezrobocie występuje w całej Europie. Jest to problem globalny. Trudno więc wskazać rozwiązanie na poziomie tak małej gminy. W przeszłości mieszkańcy Kobióra utrzymywali się głównie z pracy na roli oraz w gospodarce leśnej. Było to możliwe z uwagi na rolniczy charakter i dużą lesistość Kobióra ( sięgającą 85%). Likwidacja tartaku oraz Bazy Transportu Leśnego spowodowała znaczny wzrost bezrobocia. Na szczęście spora część dobrze wykształconych i wykwalifikowanych mieszkańców znalazła zatrudnienie poza obszarem gminy. Sprzyja temu bliskość dużych aglomeracji miejskich i ośrodków przemysłowych jak: Tychy, Katowice, Bielsko, Pszczyna, Mikołów. Ponadto w małej gminie, liczącej ok. 4700 mieszkańców, zarejestrowanych jest kilkaset podmiotów gospodarczych. Duża przedsiębiorczość i zaradność kobiórzan sprawiła, że wskaźnik bezrobocia ogłoszony przez GUS jest dla Kobióra o prawie połowę niższy od średniej w województwie śląskim. Aby zmniejszyć skutki bezrobocia istotne jest dalsze inicjowanie i wspieranie działalności gospodarczych oraz pełniejsze wykorzystanie do tego celu mienia komunalnego.
Bardzo ważne będzie również, aby zachęcić inwestorów do realizacji swoich zamierzeń na terenie Kobióra. Powinno nam w tym pomóc dobre położenie przy najważniejszych w Polsce szlakach tranzytowych oraz stosowne zapisy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.

Bronisław Gembalczyk - Nowe miejsca pracy tworzone są głównie w ramach działalności gospodarczej podejmowanej przez przedsiębiorców. Na tym polu gmina może spełnić rolę inspirującą do tworzenia nowych miejsc pracy poprzez stwarzanie korzystniejszych warunków dla rozwoju przedsiębiorczości,np. przez odpowiednią politykę podatkową oraz politykę przestrzenną. Nie bez znaczenia będzie również pomoc dla przedsiębiorców podejmujących działalność gospodarczą przez ich szkolenia oraz wsparcie przy pozyskiwaniu pomocy finansowej. Nie należy zapominać również o możliwościach płynących z partnerstwa publiczno- prywatnego. We własnym zakresie samorząd przyczyni się do stworzenia miejsc pracy przez angażowanie środków zewnętrznych i własnych na cele powstawania infrastruktury, która zagwarantuje powstanie nowych miejsc pracy, tworzenie programów prac interwencyjnych i robót publicznych we współpracy z PUP oraz wykorzystanie możliwości jakie daje spółdzielnia socjalna.

Co ze starym tartakiem? Co mogłoby powstać w jego miejscu?

Eugeniusz Lubański - Z chwilą powstania w Kobiórze tartaku dominował tu przemysł drzewny. W czasach prosperity Tartak i Stolarnia zatrudniał blisko 500 osób, a okna kobiórskie znane były nawet poza granicami Polski. Nie wszyscy mieszkańcy wiedzą, że z chwilą uzyskania przez gminę Kobiór samodzielności administracyjnej, podjęta została przez samorząd próba komunalizacji tego zakładu ,co mogło wpłynąć korzystnie na jego dalsze losy. Jednak brak zgody rady pracowniczej skutecznie zablokował ten proces. Problem bezrobocia nasilił się znacznie po nieudanej prywatyzacji Zakładów Drzewnych Przemysłu Węglowego TiS Kobiór, co w efekcie doprowadziło do likwidacji zakładu, grupowych zwolnień pracowników i sprzedaży przez komornika pozostałego majątku. Wszystko wskazuje na to, że przemysł drzewny na tym terenie już się nie odbuduje. Powstałe w tym miejscu Centrum Inwestycji Strategicznych sukcesywnie poddzierżawia obiekty po byłym tartaku i adaptuje je pod różne nieuciążliwe usługi. Obecnie na terenie byłego tartaku funkcjonuje ponad dwadzieścia podmiotów gospodarczych, gdzie znajdują zatrudnienie mieszkańcy Kobióra i okolic.
Gdyby utrzymała się ta tendencja – zlikwidowany tartak znalazłby godnego następcę.

Bronisław Gembalczyk - ,,Stary tartak” jest własnością prywatną. W chwili obecnej szanując prawo własności można zachęcać właściciela do lokowania na tym terenie działalności gospodarczej dającej nowe miejsca pracy mieszkańcom, a jednocześnie nie stanowiących zagrożenia dla naszej miejscowości. Szkoda, że ten teren nie ma takich możliwości dla podniesienia swojej atrakcyjności dla działalności gospodarczej jakie mają tereny położone w różnych gminach, a należące do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Kobiór ma opinię gminy, gdzie przy drodze DK1 można skorzystać z usług prostytutek. Jak zmienić tę opinię?

Eugeniusz Lubański - Problem „najstarszego zawodu świata” jest niesłusznie przypisywany tylko Kobiórowi. Większa część prostytutek stoi w lesie przy DK1 na terenie administracyjnym Miasta Pszczyna. Moim zdaniem stwarzają one nie tyle zgorszenie, co zagrożenie dla ruchu drogowego. Już niejeden kierowca wylądował przez to w rowie. Gmina Kobiór nie ma możliwości prawnych, aby temu zjawisku przeciwdziałać – możemy tylko wysyłać monity do organów właściwych ds. porządku publicznego. Ale i ze strony tych organów można zauważyć bezradność. Moim zdaniem, aby skutecznie przeciwstawić się temu zjawisku potrzebna jest zmiana obowiązującego prawa.

Bronisław Gembalczyk - Poprzez wysłanie sygnału, że taki proceder już na tym terenie nie występuje. Osiągnięcie tego zapewni zdecydowane działanie z możliwością wykorzystania wszystkich dostępnych środków jakie posiada zarządca drogi, policja oraz możliwości, które posiada samorząd gminny oraz powiatowy sprawujący nadzór nad działalnością policji, a także zarządca lasów. W to muszą się zaangażować także sąsiedzi np. Pszczyna, na której terenie to się dzieje, a mówi się o Kobiórze.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto