Według kalendarza wyborczego komitety mają do 27 października czas na zgłaszanie kandydatów na prezydentów, burmistrzów i wójtów. W powiecie pszczyńskim rewolucyjnych zmian raczej nie należy się spodziewać. Chociaż...
Na pewno nastąpi zmiana na stanowisku burmistrza Pszczyny. Obecny szef ratusza Krystian Szostak postanowił nie ubiegać się o reelekcję. Powodem jest skomplikowana sytuacja po negatywnym dla niego wyroku sądu lustracyjnego. Jak nam powiedział, będzie kandydował na radnego powiatowego z listy Pszczyńskiego Porozumienia Samorządowego.
Z tego samego ugrupowania zamierza startować do fotela burmistrza Dariusz Skrobol, obecny zastępca Szostaka. Jego rywalem (czy jedynym, to się okaże) będzie Mirosław Kraus, były wiceburmistrz Pszczyny z ramienia PO, a obecnie zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Kraus odszedł z ratusza, gdy wyszło na jaw, że Krystian Szostak był tajnym współpracownikiem SB za czasów PRL-u. Były wiceburmistrz obecnie piastuje stanowisko zastępcy dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Jest także wiceprezesem Stowarzyszenia Gospodarczego Ziemi Pszczyńskiej.
Trzecim pretendentem do sprawowania pierwszego urzędu w ratuszu, o którym mówi się w mieście, jest Grzegorz Gaża. Radny miejski obecnej kadencji, członek dwóch komisji - budżetu i gospodarczej - miałby być kandydatem Prawa i Sprawiedliwości.
- Sam jeszcze nie jestem do końca zdecydowany czy startować, ale potwierdzam, że moja kandydatura brana jest pod uwagę. Ale zaznaczam, że nie tylko moja - mówi Gaża nie chcąc jednak zdradzić nazwisk (prawdopodobnie dwóch) pozostałych osób, które bierze pod uwagę PIS.
Trudno przewidzieć jak rozłożyłyby się głosy wyborców w tej sytuacji. Skrobol i Kraus niewątpliwie mają swoich zwolenników w Pszczynie. I to raczej między nimi rozstrzygnie się pojedynek wyborczy. Pytanie tylko czy stanie się to w pierwszej, czy w drugiej turze.
A w powiecie? Ostra konkurencja szykuje się wójtowi Marianowi Pawlasowi w Suszcu. Jego rywalami mają być w tych wyborach dwaj radni bieżącej kadencji. Szymon Sekta startuje z podobnej pozycji co Czesław Bielecki w Warszawie. Nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości, ale ma poparcie tej partii. Jego obecnym miejscem pracy jest starostwo w Pszczynie, gdzie pełni funkcję naczelnika Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obywatelskich. Damian Gębała, wiceprzewodniczący rady, tworzy własny komitet wyborczy.
Przeciwnikiem Krzysztofa Kanika w Goczałkowicach ma być Marian Waliczek, prywatny przedsiębiorca, szef Towarzystwa Społeczno-Gospodarczego Inicjatywa. Wójt Stefan Ryt z Kobióra początkiem tego tygodnia jeszcze nie był zdecydowany czy wystartuje. O innych kandydatach na razie nie słychać.
W Miedźnej być może Bogdan Taranowski pójdzie jak taran przez te wybory. Kontrkandydata na razie nie widać. On sam przynajmniej o takim nie słyszał. Póki co. Perspektywa spokojnych wyborów rysuje się także dla Damiana Galuska w Pawłowicach. O ile nie pojawi się jakiś "czarny koń", ma szansę po raz piąty stanąć na czele gminnego samorządu.
I żadnej kobiety w tym towarzystwie...
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?