Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Pszczynie i w Miedźnej będzie Dolina Krzemowa ? Gminy chca do katowickiej strefy ekonomicznej

Karol Świerkot
Tyska podstrefa ekonomiczna z lotu ptaka
Tyska podstrefa ekonomiczna z lotu ptaka fot. Jacek Filipiak
Więcej firm, to więcej miejsc pracy i większe wpływy do miejskiej kasy. Dlatego gminy zabiegają o włączenie ich do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej

Miedźna czeka już tylko na ostateczną decyzję premiera. Pszczyna drogę przez procedury dopiero rozpoczyna. Obie gminy chcą utworzenia u siebie specjalnej strefy ekonomicznej. Bo to szansa na nowych inwestorów i miejsca pracy, co pokazuje przykład sąsiednich Tychów.

Podczas ostatniej sesji, pszczyńscy radni przyjęli uchwałę o objęciu Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną gruntów przy ul Wodzisławskiej w Pszczynie. Strefa miałaby zajmować obszar blisko 50 hektarów od siedziby PKS-u w stronę Poręby. Jednak nim rzecz trafi do KSSE, trzeba uchwalić Studium Zagospodarowania Przestrzennego Pszczyny, a następnie plan. - Droga jest jeszcze długa - mówi Piotr Łapa z Urzędu Miasta w Pszczynie.

Uregulować trzeba również sprawę własności terenu, który obecnie jest użytkowany przez Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach. Jednak jak usłyszeliśmy w Urzędzie Miasta, instytut jest zainteresowany sprzedażą posiadanych gruntów. Dlatego trudno też póki co dywagować na temat potencjalnych inwestorów, którzy pieniądze zostawiliby właśnie w Pszczynie.

W Miedźnej sprawa strefy jest już na poziomie gminy od dawna załatwiona. Tutaj potrzebna jest tylko zgoda premiera. Teren pod strefę został wytyczony na osiedlu Wola 2 i przy byłej kopalni Czeczot. - Nasze plany zostały już zaakceptowane przez zarząd KSSE - mówi Bogdan Taranowski, wójt Miedźnej - Czekamy na decyzje premiera. Władze gminy przewidują, że jeśli nie będzie żadnych opóźnień to strefa powstanie już w czerwcu.

Potem pozostanie tylko czekać na potencjalnych inwestorów. Jednak jak podkreśla wójt, strefa nie oznacza że każda forma działalności zostanie tutaj wpuszczona. - W pobliżu strefy jest osiedle i domki jednorodzinne, musimy mieć to na uwadze - mówi Taranowski - Dlatego np. spalarnia opon u nas na pewno nie powstanie.
Bo chodzi o miejsca pracy, ale nie za wszelką cenę - Ma być praca i dochód, ale ważna jest też ochrona środowiska i zgoda z mieszkańcami - wyjaśnia wójt. Dlatego w grę wchodzą przede wszystkim handel, usługi i nieuciążliwa produkcja.

A o więcej miejsc pracy właśnie chcą walczyć jak w Pszczynie tak i w Miedźnej. Bo są to dwie gminy powiatu, gdzie stopa bezrobocia jest największa. Na 30 kwietnia w Pszczynie wynosiła ona 7,4 proc (to o 0,9 proc. więcej niż w listopadzie 2011 r.), a w Miedźnej 6,7 proc. (to o 0,6 proc. więcej niż w 2011 r. )

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto