Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W powiecie pszczyńskim wzrosło bezrobocie

KS
fot.arc
Powiat pszczyński radzi sobie z bezrobociem całkiem nieźle, co jednak nie oznacza, że problemu nie ma. O pracę trudniej teraz niż przed rokiem

Jest gorzej niż przed rokiem, jednak nasz powiat i tak plasuje się w czołówce powiatów o najniższej stopie bezrobocia.
- Na dzień 30 listopada bez pracy było 6,2 proc. mieszkańców - mówi Bernadeta Sojka - Jany, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Pszczynie.

To 0,2 proc. więcej niż rok temu. Jednak na tle statystyk krajowych, według których aż 12 proc Polaków pozostaje bez stałego zatrudnienia i tak nie jest źle.
Najmniej problemów ze stałą pracą mają mieszkańcy Pawłowic, tutaj bez niej pozostaje tylko 4,5 proc.

- Z jednej strony mamy kopalnię, ale nie ujmując jej zasług, w naszej gminie działa w sumie prawie 1300 firm, z czego około 800 jest właśnie u nas zarejestrowana - mówi Damian Galusek, wójt Pawłowic. - Przedsiębiorcy u nas inwestują bo mamy m.in. dobrą infrastrukturę i niskie opłaty za wodę czy ścieki - dodaje.

Powodów do dumy nie ma natomiast Pszczyna, gdzie bezrobocie wynosi 6,5 proc. oraz Miedźna - 6,1 proc.
- Wynika to z tego, że straciliśmy tak dużego pracodawcę jak kopalnia Czeczot - mówi Bogdan Taranowski, wójt Miedźnej. - Cały czas jednak staramy się pozyskiwać nowych inwestorów - dodaje.

Wśród osób bezrobotnych jest zdecydowanie więcej kobiet. Na 2.979 osób zarejestrowanych w pszczyńskim PUP-ie aż 1.879 z nich jest płci żeńskiej.
- Wynika to przede wszystkim z faktu, że do urzędu napływa więcej ofert, których odbiorcami są mężczyźni w zawodach budowlanych tj.spawacz, ślusarz, murarz.

Niestety, wykształcenie nie chroni kobiet przed bezrobociem - przyznaje dyrektorka PUP w Pszczynie.
Największe problemy z podjęciem zatrudnienia nadal mają osoby o niskich kwalifikacjach i bez doświadczenia oraz ludzie młodzi, do 25. roku życia. Dla tych ostatnich szansą są staże absolwenckie, z których w tym roku skorzystały 534 osoby, to jednak o 303 mniej niż przed rokiem. Bo i budżet urzędu pracy w tym roku był mniejszy.

- Środki pozwoliły nam na sfinansowanie 534 staży, 93 prac interwencyjnych, 78 prac społecznie użytecznych, 29 szkoleń, 2 refundacje kosztów tworzenia nowych stanowisk pracy i 11 dotacji na uruchomienie własnej działalności gospodarczej - wymienia Bernadeta Sojka-Jany.
To prawie o połowę mniej niż przed rokiem. Jak będzie wyglądał budżet przyszłoroczny, jeszcze nie wiadomo. - Czekamy na oficjalną informację.
Jak zapewnia dyrektor, PUP też bardziej aktywnie będzie starał się pozyskiwać oferty pracy.

- Od września tego roku powołaliśmy aktywnych pośredników pracy, których zadaniem jest nie tylko pozyskiwanie ofert, ale również nawiązywanie kontaktu z naszymi lokalnymi pracodawcami - tłumaczy. - Mam nadzieję, że nasze działania, które aktualnie realizujemy przyczynią się do wzrostu zainteresowania naszą ofertą wśród pracodawców, a w konsekwencji do zwiększenia liczby ofert pracy napływających do Urzędu - kwituje dyrektorka.

Czy Waszym zdaniem w naszym powiecie trudno znaleźć pracę? **Piszcie!**

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto