Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W powiecie pszczyńskim grillują na potęgę

Karol Świerkot
W niektórych miastach są wyznaczone  miejsca, gdzie bezkarnie możemy usmażyć coś smacznego
W niektórych miastach są wyznaczone miejsca, gdzie bezkarnie możemy usmażyć coś smacznego fot. ARC
Sposobów na udane grillowanie jest tyle ilu grillowiczów. Każdy ma własny sekret dobrego pieczenia potraw i udanego rozpalania węgla drzewnego

Niezależnie od tego, czy jest się wójtem, studentem, górnikiem czy emerytem - grilować lubimy niemal wszyscy. Na ruszt wrzucamy już nie tylko tradycyjne kiełbaski. Coraz częściej sięgamy po warzywa, owoce, mięsa czy ryby. Grillowanie stało się naszym sportem narodowym, który wychodzi nam zdecydowanie lepiej niż piłka nożna.

- Czy lubię grilować? Oczywiście, że tak, chyba jak większosć Polaków - mówi Bogdan Taranowski, wójt Miedźnej. - Najchętniej smażę karczek, ale i czasem jakiegoś pstrąga albo inną rybkę - dodaje.

Wtóruje mu Damian Galusek, wójt Pawłowic.

- Grilluję i lubię grillować, chociaż w tym roku nie miałem jeszcze okazji. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni. Nie mam specjalnych wymagań co do potraw. Tradycyjnie kiełbaski i boczek. Dla mnie najważniejsze jest grillowanie na naturalnych składnikach, żadnej chemii, rozpałek itp. Tylko naturalne drewno.

Entuzjazmu kolegów nie podziela jednak Marian Pawlas, wójt Suszca.

- Nie przepadam za potrawami z grilla głównie z powodów zdrowotnych, bo temu to one nie służą. Dlatego grilluję tylko przy wyjątkowych okazjach.

A jakie upodobanie grillowe mają zwykli mieszkańcy?

- Najchętniej grilluję kiełbaski, ale też mięsko. Począwszy od karczku na polędwiczkach wieprzowych kończąc - wymienia Tomasz Nosalik.

- Dla mnie podstawą są kiełbaski. Mogą być z grilla mogą być z ogniska. Ale brakuje u nas miejsca specjalnie wyznaczonego na takie spotkania, a szkoda - mówi Józef Sosna z Pszczyny.

No właśnie, jak z tymi miejscami na grilla jest?

- Przy zaporze Goczałkowickiej można pogrillować, albo na własnej działce - mówi Józef Sosna.

W Pszczynie miejsca do grillowania dopiero są w planach, jednak wszystko zależy od dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego. Pogrillować bez problemu można natomiast w Suszcu m.in. na Placu Odnowy i Podlasiu.

- Tworzymy tzw. centra integracji lokalnej. To takie miejsca z ławeczekami, huśtawkami i miejscem właśnie na grilla - wyjaśnia Marian Pawlas.

Również w Pawłowicach znajdziemy specjalnie wydzielone placyki pod grilla np. przy Domu Kultury na Osiedlu.

W Miedźnej takich miejsc nie ma. Mieszkancy grillują na Zapadzi albo nad stawiskami w Grzwie.

A gdzie Wy grillujecie najchętniej? Jakie są Wasze ulubione smakołyki?

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto