Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Suszec: Zniknie hałda czy jej sąsiedzi? A co na to mieszkańcy?

Sylwia Plucińska, Karol Świerkot
Firma z Piasku jest zainteresowana rozbiórką hałdy KWK Krupiński. Gminie za swoją obecność w terenie obiecuje milion złotych. Wójt mówi, że pierwszy jest interes mieszkańców

Hałda "Krupińskiego" podzieliła sąsiadów. Jedni dogadują się z kopalnią i przenoszą z Łąkowej czy Woszczyckiej w inny rejon wsi, gdzie zakładają swoje nowe siedliska. Inni woleliby tu zostać. Chcą, jak mówi Danuta Samorajowa, odczarować swoją ziemię. Żeby znowu nabrała wartości. Bo co zostawią swoim dzieciom jak kopalnia zapłaci po 7 złotych za metr?

Geograficznie Rudziczka, jak i cały zresztą Suszec, leży na płaskim terenie. Teraz mają tu górę wysoką na jakieś 50 metrów. Poruszające się po niej spychacze wyglądają jak dziecięce zabawki. Na sąsiadach ogrom tego czarnego molocha nie robi już wrażenia. Można się przyzwyczaić, uważają Samorajowie. A nawet, jak zimą pokryje ją śnieg, wyobrazić sobie, że to prawdziwa góra. Zresztą teraz jak hałdy nie przybywa od strony wsi, gdy przestał hałasować sprzęt, poza tymi dwoma pykającymi spychami, jest niemal sielsko. Zwłaszcza w słoneczne i suche dni. Krowy się pasą, kwitną trawy. Tylko wprawne oko zauważy, że to roślinność terenów podmokłych. Teren osiada.

Ja się stąd wyprowadzam. Trzy lata temu podpisałem ugodę z kopalnią i dostałem to, co chciałem. Bez problemu starczyło mi na dom i nowy samochód - mówi Józef Niemiec. Wyprowadził się, można powiedzieć, z ojcowizny. Rodzinny dom, w którym został brat stoi naprzeciwko tego, który on własnymi rękami stawiał 14 lat temu, a teraz po kawałku przyjdzie mu go rozebrać.

Dom Janusza Niemca wcale nie wygląda na stary. - To dlatego, że co dwa-trzy lata go remontujemy, bo ziemia osiada i mury pękają - mówi. - Teren cały czas pracuje. Kiedyś woda do placu spływała, teraz idzie w stronę drogi.

- Wszędzie zapadliska, moczary. Wszystko podtopione, pola, lasy. Kopalnia nie będzie tego osuszać, bo to się i tak zapadnie - dodaje sąsiad Niemca. I pokazuje jak końcówka ulicy Łąkowej zjeżdża w dół.

Większość mieszkańców Łąkowej i Woszczyckiej była tu przed kopalnią. Kiedy w 1983 roku zaczęła fedrować, wielu z nich znalazło w niej pracę. Ale zaczęli także odczuwać negatywne skutki tego sąsiedztwa.

Danuta i Teodor Samorajowie wybudowali dom 10 lat temu, po sąsiedzku z domem dziadków i rodziców. Hałda była wtedy w lesie. W tej chwili ich pole graniczy z wysypiskiem kopalnianych odpadów. - Sprzęt szedł na okrągło, wywozili kamień w soboty i w niedziele. Hałas, pył, reflektorami po oczach. Tu piekło już było, gorzej być nie może - uważa Danuta Samorajowa. Do poprzednich władz gminy ma żal, że przyzwalały na to, żeby hałda postępowała w stronę wsi, zamiast do lasu. - Po drugiej stronie, od Żor ludzie się budują, kupują działki, a u nas ludzie też by chcieli, ale się nie da, bo wszystko zniszczone. Domy pękają, grunt osiada.

- Zrobili drenaż, a myśmy się od firmy, która go zakładała dowiedzieli, że to prowizorka, że i tak stąd pójdziemy - dodaje sąsiadka Samorajów.

Kopalnia, jak mówią Samorajowie oraz dwie solidaryzujące się z nimi rodziny, chętnie pozbyłaby się ich stąd wykupując ziemie i domy. - Pięć czy sześć domów poszło pod hałdę. Nas posądza się o sentymenty i o to, że trupem będziemy się tu kłaść, żeby nie odejść. A nam nie o to chodzi. Tylko o uczciwe warunki gry, a nie o parę groszy. Niech nas wykupią według wartości odtworzeniowej domów i tego, co wokół nich, a nie według ich obecnej wartości. Ja starego płotu nie postawię przy nowym domu - argumentuje pani Danuta.

Swoje warunki mieszkańcy złożyli na piśmie na ręce wójta. Bo pojawiła się firma zainteresowana rozbiórką hałdy. - Chcą odzyskiwać resztki węgla, na kamień też jest popyt, bo dużo dróg się buduje - mówi wójt Marian Pawlas. - Rozmowy są w toku, firma obiecuje gminie milion złotych rocznie. Ale
na pewno żadna decyzja nie zapadnie bez zabezpieczenia interesów mieszkańców. Na razie jedni są za, inni przeciw. Zobaczymy, co przyniesie spotkanie w sierpniu.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto