Będzie to nowoczesny, zautomatyzowany zakład, w którym wszystkie odpady (wielkogarytowe, zielone, segregowanie i niesegregowane) trafią na początek do sortowni. Tam przejdą przez sita i różnego rodzaju separatory, które wyłapią z nich wszystko, co nadaje się do recyklingu, czyli makulaturę, plastik, szkło… Wyłowią odpady zielone. Tam wyodrębnione zostaną te odpady, z których powstanie paliwa alternatywne do palenia w zakładach cementowych i energetycznych zamiast węgla.
W sortowni wyodrębnione zostaną też odpady, z których powstanie biogaz. – Z biogazu pozyskiwać będziemy energię cieplną i elektryczną na potrzeby zakładu, a nadwyżkę wpuścimy do sieci – mówi Marek Mrówczyński, prezes Międzygminnego Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami Master w Tychach, który rzeczony zakład wybuduje.
W tym nowoczesnym zakładzie wyodrębniane będą też odpady fermentacyjne kierowane do kompostowni, a tam powstanie albo kompost, albo biosusz (paliwo), którego odbiorcami będą wspomniane zakłady cementowe i energetyczne.
W efekcie na składowisko odpadów trafi już tylko 50 proc. tego, co trafiłoby normalnie. Trafią prawdziwe resztki, z którymi już naprawdę nic nie da się zrobić.
Powietrze z wszystkich hal kierowane będzie do oczyszczenia w specjalnych filtrów i na zewnątrz nie będzie wydzielał zapachów.
Będzie przerabiał ok. 70 tys. ton odpadów rocznie, z ośmiu gmin: Tychy, Bieruń, Lędziny, Imielin, Bojszowy, Kobiór, Chełm Śląski, Wyry.
Unijna dotacja wyniesie 109 mln zł. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska wyda tylko 23 mln zł. Ministerstwo Środowiska przyznało dotację w wysokości 69 mln zł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
