Kolorowy miszmasz to na ulicach naszych miast to codzienność. Reklamy, szyldy, sklepowe witryny, billboardy, ogłoszenia. Większość bez ładu i składu, stylizacją kompletnie odbiegające od klimatu miasta, szczególnie takiego jak Pszczyna, gdzie reklamy powinny komponować się z zabytkową starówką. Władze miasta problem widzą, jednak zaradzić jest mu trudno.
- Właśnie dlatego chciałbym, aby w Pszczynie był miejski konserwator zabytków, który trzymałby pieczę nad tym, aby reklamy, szyldy były jednolite - mówi Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny. - Staraliśmy się już u wojewódzkiego konserwatora zabytków o podjęcie działań w tym kierunku, abyśmy mogli ustanowić prawo lokalne nakazujące ujednolicenie ogłoszeń, jednak bez powodzenia - dodaje.
Na samej starówce jednak nie jest najgorzej, bo część przedsiębiorców od dawna swoje geszefty ustylizowało tak, aby współgrały z klimatem miasta. Najlepszym przykładem mogą być sklepy przy ul. Chrobrego, a także kilka miejsc w samym rynku. Czy w ślad za nimi pójdą kolejni? Będziemy się temu przyglądać.
Póki co z rynku znikną piwne parasole, co zdaniem burmistrza też jest krokiem naprzód. - Wielu mieszkańców skarżyło się, że ogródek piwny na rynku nie komponuje się ze starówką i ją szpeci. - podkreśla burmistrz.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?