Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pszczyna po burzy wciąż liczy straty. Końca porządków nie widać

Aleksandra Smolak
Ogród jednej z naszych Czytelniczek. Po każdej ulewie zostaje w nim sporo wody
Ogród jednej z naszych Czytelniczek. Po każdej ulewie zostaje w nim sporo wody
Jak wygląda Pszczyna po burzy? Jest jakby jaśniej. Z naszego powiatu zniknęło 200 drzew, powalone przez wichurę, leżą na ulicach, chodnikach i grobach naszych bliskich.

Pszczyna po burzy

Ulice Pszczyny są już przejezdne, chodniki uprzątnięte, więc da się przejść, choć nie wszędzie. W Goczałkowicach-Zdroju i Porębie znów jest prąd. Wydawać by się mogło, że powoli wszystko wraca do normy. Powoli, bo - jak udało się nam dowiedzieć - tylko sprzątanie parku pszczyńskiego potrwa jeszcze przez kilka miesięcy, nie wspominając o cmentarzach, które najprawdopodobniej porządkowane będą na samym końcu, bo najpierw trzeba usunąć konary drzew, które mogą nam zagrażać. A choć ich nie widać, jest ich jeszcze sporo, przechodzimy nad nimi codziennie, bo wiszą wplątane w korony drzew, które przetrwały burzę.

Na ulicach Katowickiej i Brzechwy wciąż słychać dźwięk mechanicznych pił. Ludzie nadal porządkują swoje ogródki i z tym się prędzej czy później uporają, ale jak się okazuje problemów jest znacznie więcej.
Ulica i prywatne ogródki mieszkańców ul. Brzechwy zalewane są systematycznie przy każdym większym deszczu, ale - jak przyznaje nasza Czytelniczka - to nie jedyny problem. - Najgorsze jest to, że nie zalewa nas deszczówka, tylko fekalia z Pszczyny, po każdej takiej ulewie zostaje brud i smród - pisze pani Jadwiga. Rady na to brak, bo jak przyznaje Zdzisław Grygier z pszczyńskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, każdy z nas jest odpowiedzialny za swoją posesję i musi się porządkami na jej terenie uporać.

Inaczej ma się sprawa pszczyńskiego parku, która wywołała sporo komentarzy. - Byłam wczoraj w parku. Jest tam brudno i ponuro, powinno już być posprzątane, park odwiedza co niedzielę dużo gości z okolicznych miejscowości - denerwuje się pani Maria Ciesla. Jak się okazuje, park przez cały czas jest sprzątany. Jego obszar jest jednak tak duży, że efektów prędko nie zobaczymy. Co więcej, najpierw muszą zostać usunięte niebezpieczeństwa, które po burzy na nas w nim czyhają, a dopiero potem drzewa zalegające na ziemi. Dlatego Urząd Miasta w Pszczynie i Miejski Zakład Zieleni odradzają spacery zarówno po parku, jak i po cmentarzu żydowskim. - W parku pszczyńskim uszkodzonych zostało ponad 200 drzew. Wiele z nich ma rozszczepione pnie i nadwerężony system korzeniowy. Bezpieczeństwu zagrażają także wiszące konary i gałęzie - przestrzega Urząd Miasta Pszczyny. Porządkowanie tego terenu może potrwać nawet do końca roku, dlatego że prace porządkowe przeprowadzane są według kolejności priorytetowej.

Jeszcze dłużej poczekamy na kompleksowe uprzątnięcie cmentarzy komunalnych, za które również odpowiedzialny jest Miejski Zakład Zieleni. - To jest coś strasznego. Wszystko zniszczone, groby obok zapadnięte, porozbijane znicze, połamane płyty nagrobkowe. Widzę, że było tutaj już sprzątane przez odpowiednie służby, ponieważ konary drzew są pocięte piłą, ale niestety trzeba większość posprzątać samemu. Wielu ludzi nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, jak ogromne są tutaj zniszczenia - podkreśla jedna z mieszkanek, spotkana na cmentarzu Wszystkich Świętych w Pszczynie.Ten sam cmentarz w ubiegły wtorek, zaraz po nawałnicy, odwiedziła pani Iwona Loreńczyk. Przyszła sprawdzić, czy groby jej bliskich przetrwały burzę. - Na szczęście na grobach mojej rodziny strat nie ma dużo, ale sąsiedzi narzekają. Postawili marmurowe pomniki za kilka tysięcy, a burza zmiażdżyła je w drobny mak - opowiada. Jeżeli ktoś nie ubezpieczył pomnik swoich bliskich, na odszkodowanie raczej nie ma co liczyć.

Z podobnym problemem borykają się pszczyńscy restauratorzy i właściciele sklepów. Burza uszkodziła szyldy, połamała ogródkowe parasole i krzesła. Jeżeli ktoś nie miał wykupionego ubezpieczenia, to za skutki burzy będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni. Na jaką kwotę szacowane są wszystkie zniszczenia w mieście? Jeszcze nie wiadomo, inwentaryzacja ciągle trwa.

A trzeba pamiętać, że burza nie nawiedziła tylko Pszczyny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto