Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PSZCZYNA: Obwodnica nie będzie gotowa w terminie. Poślizgu nie da się uniknąć

Karol Świerkot
Węzła obwodnicy nie uda się ukończyć w terminie, czyli w październiku. ZDW liczy, że inwestycja będzie jednak gotowa na koniec tego roku

Przetarg nie rozpisany a prace zwalniają. Wciąż nie ma chętnego na wykonanie poprawek na węźle budowanej Północnej Obwodnicy Pszczyny.

- Intensywnie pracujemy nad rozwiązaniem powstałego problemu. Przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu. Jesteśmy także w stałym kontakcie z firmą Egis Poland i firmami ubezpieczeniowymi - mówi Ryszard Pacer, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Czas jednak płynie, do planowanego ukończenia węzła pozostało raptem 5 miesięcy, jak przyznaje jednak Zarząd Dróg wojewódzkich jest to termin w tej chwili już mało realny.
- Ciągle jednak jest szansa na oddanie obiektu do końca roku, chociaż każdy tydzień zwłoki nas od tego oddala - mówi Ryszard Pacer.

Obecnie na węźle prowadzone są tylko roboty, które nie kolidują z naprawami, które trzeba wykonać.
- Na budowie węzła firma Mota Engil wykonuje prace ziemne i drogowe oraz wznosi mury oporowe, czyli wszystkie te prace, które nie kolidują z wstrzymanymi robotami mostowymi - tłumaczy rzecznik ZDW.
Mimo, że tempo robót wyraźnie zmalało, kierowcy na otwarcie wszystkich pasów na DK 1 nie mają co liczyć przed końcem inwestycji.
- Niezależnie od wszystkiego ciągle trwa budowa, dlatego ze względów bezpieczeństwa pracowników nie możemy otworzyć wszystkich pasów na DK1 - tłumaczy Pacer. - Z tego co wiemy, ruch na pszczyńskim odcinku odbywa się i tak w miarę płynnie.

Do naprawy jest cały wiadukt węzła obwodnicy, konstrukcję trzeba wzmocnić, a jeden z filarów wyburzyć i postawić na nowo. Okazało się bowiem, że projekt wiaduktu zawierał błędy co do nośności. ZDW nie udało się porozumieć z dotychczasowym wykonawcą inwestycji, aby ten wykonał naprawy, dzięki czemu udałoby się uniknąć procedur przetargowych.

Strony nie uzgodniły ceny za wykonanie I etapu napraw, który ZDW wyceniła na 1,2 mln zł, a wykonawca Mota-Engil na 1,7 mln zł. Po czterech turach rozmów zrezygnowano z dalszych negocjacji i trzeba rozpisać przetarg. Całość napraw będzie kosztować około 4,8 mln zł.

Jeśli żaden z oferentów nie wykona budowy za cenę, którą jest w stanie zapłacić ZDW, przetarg zostanie unieważniony. To jednak jeden z najczarniejszych scenariuszy, który mamy nadzieję się nie spełni.

Wszystko o budowie obwodnicy Pszczyny znajdziecie tutaj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto