Myśliwi rozpoczęli sezon polowań. W sobotę zapolowali na koziołki, czyli samce sarny. Tym samym łowczy powrócili do wielowiekowej tradycji, wedle której sezon otwierało się od koziołków.
- 11 maja wszyscy łowczy udali się z samego rana na polowanie. Każdy, któremu udało się ustrzelić koziołka, przywoził go do Cyranki w Pszczynie, gdzie zostały ułożone w pokot - tłumaczy Piotr Jacek, pszczyński łowczy rejonowy.
Myśliwi wybrali też najładniejszą zwierzynę. Taką udało się upolować myśliwym z koła Hubertus Orzesze.
Koziołki w Pszczynie były organizowane po raz pierwszy.
- Po wojnie ta tradycja umarła, bo wiadomo, jacy ludzie wówczas chodzili na polowania. Nie hołdowali tradycjom. My chcemy do nich wrócić, trochę je odkurzyć - dodaje łowczy.
Sezon łowiecki nie pokrywa się z rokiem kalendarzowym i trwa od maja do końca kwietnia. Łowiectwo, to jak podkreślają myśliwi, nie tylko strzelanie do zwierzyny, ale także walka z kłusownictwem oraz dokarmianie zwierząt zimą.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?