Niepisana stolica łowiectwa śląskiego, tak o Pszczynie mówi Piotr Jacek, łowczy rejonu pszczyńskiego. - Mamy bardzo silną tradycję łowiecką, sięgającą kilku wieków, szczególnie w starej części miasta - wyjaśnia.
Dzisiejszy rejon łowiecki Pszczyny niemal całkowicie pokrywa się z obszarem byłego księstwa pszczyńskiego. Jednak tak duże połacie ziemi to nie tylko przyjemność z polowania z dala od siedzisk ludzkich, ale również obowiązki.
- Gospodarka łowiecka jest podobna gospodarki rolnej. To nie tylko polowania, ale także hodowla, karmienie, ochrona zwierząt - tłumaczy Jacek.
Hubertusy to z kolei okazja do świętowania i pokazania swojej pasji osobom którzy jej nie rozumieją. - To nie jest tak, że my tylko chodzimy i strzelamy, tak na prawdę to polowań jest najmniej, najważniejszy jest bezpośredni kontakt z naturą - dodaje.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?