W środę 20 marca w Osjakowie po praz kolejny protest rozpoczęli rolnicy. Działania zaplanowano do godziny 17. Tym razem, podobnie jak w przypadku ostatniego protestu rolnicy blokują krajówkę na przejściu dla pieszych. Wspiera ich miejscowa młodzież, a wyrazy wsparcia usłyszeli także od stojących na zablokowanej drodze kierowców.
Blokujemy przejście przy moście Osjakowie dlatego, że znów wyszliśmy postulatami takimi samymi jak ostatnio, czy stop importowi zboża z Ukrainy i postanowieniom Zielonego Ładu. W tych dwóch sprawach nic się nie zmienia. Mimo, że granica jest zamknięta towary z Ukrainy i zboża dalej ciągną przez inne państwa, na przykład przez Litwę, co nawet robi jedna firma z powiatu bełchatowskiego. Z Zielonym Ładem nic się nie zmienia, sprawa ugorowania - rząd nam obiecał, że nie będzie obowiązkowe, ale tylko przez rok, więc nam to nic nie daje. Tak więc jesteśmy i dalej protestujemy mimo, że jest praca w polu. Wymyśliliśmy sposób, żebyśmy byli i w pracy i na proteście, bo chcemy być zauważani - mówił Miłosz Chrzan, który stoi na czele protestu w Osjakowie.
Rolnicy przepuszczają samochody o równych godzinach tak, by wszyscy mogli przejechać, po czym wracają do blokowania przejścia.
Niezdana matura to nie koniec świata. Sprawdź kiedy poprawka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?