Powiat pszczyński bez jednego przypadku koronawirusa. Od początku epidemii

Powiat pszczyński bez jednego przypadku koronawirusa. Od początku epidemii we wszystkich gminach tego powiatu (Goczałkowice Zdrój, Kobiór, Miedźna, Suszec, Pawłowice i Pszczyna) utrzymuje się wynik zerowy.

Sporo było osób poddanych kwarantannie. Policjanci systematycznie sprawdzali, czy jej zasady są należycie przestrzegane. Nie wszyscy byli zdyscyplinowani.
W święta policja nie zastała w Miedźnej mężczyzny, który po 1 kwietnia wrócił z zagranicy i zarówno on, jak i jego rodzina zostali poddani kwarantannie. Po wielu dniach w izolacji postanowił wyjść do sklepu po piwo.

Jak dotąd, udało się jednak w powiecie pszczyńskim ustrzec przed zakażeniem.

W tej chwili kwarantanną objętych jest już tylko 10 osób (żadnej kwarantanny nie ma jedynie w Suszcu). Pod nadzorem epidemiologicznym w całym powiecie pszczyńskim pozostaje 26 osób.

Warto zauważyć, że starostwo powiatowe bardzo szybko zareagowało na sytuację zagrożenia koronawirusem. Jeszcze nie było w Polsce potwierdzonego przypadku koronawirusa (stało się to 4 marca), a starostwo powiatowe w Pszczynie już pod koniec lutego zaczęło profilaktykę.

- 1 gram profilaktyki więcej waży niż kilogram leczenia. Jesteśmy w sytuacji, kiedy na świecie rozprzestrzenia się niebezpieczny wirus. Stąd w miejscach, gdzie mieszkańcy spotykają się w dużych grupach, warto działać profilaktycznie - mówiła Barbara Bandoła, starosta powiatu pszczyńskiego, zarządzając montaż dozowników z żelem dezynfekcyjnym w budynku starostwa, szkołach mu podległych i powiatowym centrum przesiadkowym.

Na prośbę starosty dozowniki z żelem pojawiły się także przed wejściem do szpitala (wcześniej były tylko w środku budynku).

Atrakcje Pszczyny (zamek i inne muzea oraz skansen i zagroda żubrów) zostały zamknięte jeszcze przed oficjalnymi zarządzeniami.