Pawłowiccy policjanci patrolujący rejon ulicy Polnej, w okolicach tamtejszego deptaka, natknęli się w nocy na grupę mężczyzn pijących alkohol. W stronę policjantów poleciały z ich strony wulgaryzmy. W dodatku mieszkaniec Jastrzębia Zdroju pomylił radiowóz z taksówką i chciał wsiąść do auta. Zaczął szarpać i popychać policjantów.
- Nie stosował się do ich poleceń, a jego agresja była na tyle duża, że podjęto decyzję o wezwaniu na miejsce drugiego patrolu. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Możliwe, że przez to pomylił radiowóz z taksówką - mówi Karolina Błaszczyk, rzeczniczka policji w Pszczynie
Policja w Pszczynie: ma pełne ręce roboty
Kiedy uzmysłowił sobie, że przyjdzie mu pojechać jednak radiowozem na komisariat, mężczyzna zaczął się rzucać i upadać na podłogę. Wszystko po to, żeby zrobić sobie krzywdę i w ten sposób, jak się wyraził, zaszkodzić policjantom. Dzisiaj, 31-latek jest już po zarzutach. O jego dalszym losie zadecyduje sąd i prokurator.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?