Jak informuje policja, 34-letni pawłowiczanin zdemontował i wyniósł na złom ponad 600 kilogramów szyn.
Podejrzany przyznał się do kradzieży. Jego druh, 50-letni mieszkaniec Pawłowic, który pomagał mu w transporcie łupów, usłyszał zarzut paserstwa.
Funkcjonariusze już od dłuższego czasu obserwowali teren nieczynnego szlaku kolejowego w Pawłowicach. Miejsce nielegalnego demontażu linii kolejowej. Ostatnio znaleźli tam nawet ukryte w trawie: klucze ślusarkie, klucz maszynowy, łomy, siekierę a nawet piłę.
Skontrolowano pobliskie skupy złomu i odnaleźli składowane w kilku wannach - identyczne z tymi - które widzieli na szlaku kolejowym, łączniki do szyn, śruby, wkręty mocujące tory do podkładów i inne elementy kolejowych konstrukcji.
Zatrzymany 34-latek tłumaczył się, że dorabia jako złomiarz i w sumie chciał tylko uporządkować nieuczęszczane tory.
Grozi mu do 5 lat więzienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?