Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Pszczyny zagrożona. Są protesty

Karol Świerkot
Nad północną obwodnicą Pszczyny znowu zbierają się czarne chmury. Tym razem budowę drogi, która ma połączyć DK1 z DW 935, a tym samym ułatwić dojazd od strony Tychów do Żor i Jastrzębia- Zdroju, oprotestowały trzy osoby. Dokładnie chodzi o lokalizację nowego węzła, który miałby powstać na DK1.

- Odwołanie wpłynęło do ministra infrastruktury, to od niego zależy, czy cofnie wydaną przez wojewodę zgodę na budowę węzła - mówi Igor Śmietański z Wydziału Infrastruktury Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. - Protest jednak dotyczy samego projektu, a nie spraw prawno-proceduralnych, dlatego liczę, że zostanie odrzucony - dodaje.

Sprawa jest jednak poważna, bo już raz, w 2002 roku, budowa obwodnicy z powodu protestów musiała zostać wstrzymana.

- Tym razem jesteśmy w lepszej sytuacji, bo wtedy protestowali właściciele działek, przez które droga miała prowadzić, dzisiaj wszystkie potrzebne tereny mamy już na własność - mówi Ryszard Pacer, rzecznik Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Katowicach.

Póki co prace nad obwodnicą trwają i nikt nie ma zamiaru ich przerywać. - Jesteśmy w trakcie procedury przetargowej, jeśli nie będzie kolejnych opóźnień, to roboty mogą ruszyć jeszcze w tym roku - zapewnia Pacer.

Jeśli jednak minister zgodę na budowę cofnie, obwodnica stanie w martwym punkcie. - W takim przypadku konieczne będzie przeprojektowanie całej inwestycji - kwituje.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto