18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia dziecięcego sarkofagu Promnitzów. Odkrywamy tajemnice

Jolanta Pierończyk
Wiadomo jedno: to była dziewczynka. Noworodek. Córeczka barona Zygfryda II Młodszego Promnitza i Katarzyny Małgorzaty. Czy gdzieś na sarkofagu znajdzie się jej imię?

Rok 1630. Zygfryd II Młodszy Promnitz, ówczesny pan na Pszczynie, żeni się z majętną wdową, Katarzyną Małgorzatą von Redern, jedną z największych piękności epoki. Na świat przychodzi dwoje dzieci: chłopczyk i dziewczynka. Chłopiec ma na imię Weighard po dziadku, imię dziewczynki pozostaje nieznane. Gdyby dostała imię po babce, nazywałaby się Polyxena.

Niestety, dzieci umierają. Innych Zygfryd II nie ma. W roku 1648 umiera Katarzyna Małgorzata, dwa lata później - sam Zygfryd. Cała rodzina zostaje pochowana w krypcie pod pszczyńskim kościołem Wszystkich Świętych, obok innych członków rodziny.

Kiedy kilka lat temu otworzono kryptę, okazało się, że jest tam trzynaście sarkofagów cynowych i miedzianych, w których zamknięto trumny panów na Pszczynie z rodu Promnitzów. To ród władający Pszczyną przez ponad 200 lat, od 1548 do 1765 r.

Zaczęto renowację sarkofagów. Dawny blask odzyskało już pięć. Wśród nich są sarkofagi z trumnami Zygfryda i jego syna. Ten ostatni można oglądać w zamku pszczyńskim, na drugim piętrze. Teraz wydobyto kolejny sarkofag. Maleńki. Wszystko wskazuje na to, że tam właśnie złożono zwłoki córeczki Zygfryda i Katarzyny Małgorzaty. Wszystko wskazuje na to, że zmarła jako noworodek.

Z trumienki zostało drewniane wieko z krzyżem, a wewnątrz znaleziono fragment tkaniny jedwabnej i koronki oraz… kilka kosteczek. Naukowcy winią za to jedwab, który ma właściwości przyspieszające rozkład kości. Sarkofag trafił do tyskiej pracowni Agnieszki i Tomasza Trzosów, którzy przeprowadzili renowację wszystkich poprzednich pięciu sarkofagów.

- Dobrze by było, żeby je eksponować razem. Są naprawdę rzadkim i niezwykle cennymi zabytkami rzemiosła artystycznego i malarstwa XVII wieku - mówi Tomasz Trzos.
Wejście do pszczyńskiej kry- pty, renowacja sarkofagów i badania nad szczątkami zmarłych z rodu Promnitzów otwierają drogę do nowej wiedzy o tej rodzinie.

- Chowanie jej członków w jedwabiach i koronkach oraz w efektownych sarkofagach świadczy o tym, że była to finansowa elita Górnego Śląska - Tłumaczy Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum Miejskiego we Wodzi- sławiu Śląskim.
Sam Zygfryd II pochowany został w żupanie. Innego Promnitza, Leopolda I Erdman- na, pochowano natomiast w… nocnym stroju. Jakby był układany do snu. W podobnej "odzieży" złożono do trumny króla duńskiego: miał nocną czapkę i płaszcz wiązany na tasiemki.

Wszystko, co wydobywa się z pszczyńskich sarkofagów, poddawane jest badaniu. Także materace wypełnione różnymi ziołami (np. chmielem i rumiankiem), które miały niwelować odór rozkładu ciała.
- Pamiętajmy, że oczekiwanie na pogrzeb trwało czasem bardzo długo. Zygfryda II chowano po ponad dwóch miesiącach od chwili śmierci - tłumaczy Sławomir Kulpa.

O bogactwie Promnitzów świadczą też zachowane precjoza. Choć sarkofagi były plądrowane, w trumnie Anny Marii von Promnitz, złożonej w najpiękniejszym sarkofagu, znaleziono piękny, złoty pierścień. Pod poduszką Zygfryda II zachowała się złota bransoleta zwana manelą.
- Takie manele traktowane były na równi z obrączkami ślubnymi. Nosili je mężczyźni i kobiety - tłumaczy Sławomir Kulpa.

Uwieńczeniem badań szczątków Promnitzów ma być rekonstrukcja ich twarzy na podstawie zachowanych czaszek.

Trochę historii

Promnitzowie: dolnośląski ród szlachecki herbu własnego,.
znany od początków XV wieku. Siedzibami rodowymi były: Wichów, Lasocin oraz Dzietrzychowice koło Kożuchowa w księstwie głogowskim. Pierwszą znaną historyczną postacią był Sigismund von Promnitz, zmarły w roku 1444. Jego wnuk, Baltazar von Promnitz, w roku 1539 został biskupem wrocławskim. Nabył kilka majątków, m.in. wolne państwa stanowe: Pszczynę na Górnym Śląsku i Żary w Łużycach Dolnych. To właśnie na dworze Promnitzów w Żarach kapelmistrzem był Telemann, którego muzyka rozbrzmiewa do dziś w zamku.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto