Gimnazjaliści w Pszczynie po egzaminach odetchnęli

I po stresie. Wczoraj zakończyły się egzaminy gimnazjalne. Tradycyjnie już najwięcej problemów przysporzył uczniom test z matematyki, chociaż pierwsi gimnazjaliści z sal wyszli już po 2 godzinach - Język polski był zdecydowanie łatwiejszy, matematyka okazała się trudniejsza niż się spodziewałem - mówił po egzaminie Patryk Prusko z Publicznego Gimnazjum nr 1 w Pszczynie.

Podobne odczucia miała większość gimnazjalistów. Ale nie wszyscy. - Matematyka była bardzo prosta, szczególnie zadania obliczeniowe, trudniejsze były pytania zamknięte, bo tam była potrzebna wiedza teoretyczna - mówi Przemysław Koczek, gimnazjalista z jedynki. - Poszło nam świetnie, żadne zadanie nie sprawiło nam problemu. - mówi Adam Kokot. - Sporo było wykresów i analizy źródeł, więc nie potrzebne było aż tyle wiedzy - dodaje Agnieszka Kokoszka. Urszula Zygmunt, nauczycielka matematyki z Gimnazjum nr 1 jest przekonana, że uczniowie również do przedmiotów ścisłych mają głowę, jednak bardziej stresuje ich atmosfera jaką koło matematyki się wytwarza, niż sam przedmiot.

- Ciągle się mówi, że młodzież nie potrafi matematyki, że jest słabo ze zdawalnością, a to tylko pogarsza sprawę - tłumaczy nauczycielka. - Po co ich stresować na zapas - dodaje. Tym bardziej, że po raz pierwszy matematyka została oddzielona od nauk przyrodniczych. - To wśród uczniów wzbudzało dodatkowe emocje - mówi Urszula Zygmunt.

Egzamin gimnazjalny, to tak naprawdę pierwszy poważny test w życiu szkolnej młodzieży. Składający się z trzech części: humanistycznej, matematyczno przyrodniczej oraz z języka obcego wymaga od uczniów solidnego przygotowania.

Chociaż sami mówią, że zaczęli uczyć się dopiero przed samymi egzaminami.
- Do testu z matematyki uczyłem się 5 minut przed jego rozpoczęciem, ale wiedziałem że nie będę miał kłopotów z rozwiązaniem zadań - mówi Przemysław Koczek. Podobne odpowiedzi słyszeliśmy również u innych uczniów. Chociaż już z większym zatroskaniem o końcowy efekt. Wszystkim życzymy oczywiście sukcesu. KS