Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elektrownia pod Pszczyną jednak nie powstanie

Adrian Ołdak
Elektrownia węglowa, która miała powstać do roku 2015 w Woli pod Pszczyną, przegrała z farmą wiatrową w Suwałkach. Tak niemiecki koncern energetyczny RWE tłumaczy m.in. odstąpienie od planu, który dwa lata temu zelektryzował branżę górniczą i miejscową społeczność.

RWE obawia się niepewnych unijnych przepisów, dotyczących emisji dwutlenku węgla. Woli inwestować w energię odnawialną.

W gminie Miedźna, w której leży Wola, wiadomość przyjęto ze smutkiem. - Liczyliśmy na wpływy do budżetu z tytułu podatków od nieruchomości - mówi wójt Bogdan Taranowski. - Ludzie mieliby dobrą pracę, a kopalnie zbyt węgla. Szkoda, że skończyło się na planach.

Jego zdaniem, unijne uregulowania w sprawie emisji CO2 są dla Polski niesprawiedliwe.

Planowana budowa otwierała wiele spraw trudnych do ruszenia od wielu lat i to pozornie zaskakujących, np. połączenia kolejowego Tychy-Bieruń Stary-Bieruń Nowy-Oświęcim. Teraz tą trasą nie można przejechać, bo w okolicach kopalni Piast brakuje odcinka torów. Budowa elektrowni wymusiłaby jego odbudowę, bo ułatwiłoby to wożenie węgla.

- Trzymali nas w niepewności - komentuje starosta pszczyński Józef Tetla, który o rezygnacji z budowy elektrowni dowiedział się od nas. Powiat chciał sprzedać pod budowę grunty. Liczył także na rozkręcenie gospodarki.

- Względy ekologiczne? Wiadomo, że elektrownia węglowa musiałaby emitować pewne zanieczyszczenia, ale miałaby wysokie kominy, a róża wiatrów jest taka, że nie osiadałyby u nas.

Osiadałyby może w sąsiednich Bojszowach. To miejscowość, która w ostatnich latach stała się modnym miejscem na wybudowanie domu. Dla nowych obywateli Bojszów, którzy z ogródków widzieliby kominy, rezygnacja RWE to dobra wiadomość.

A jak sprawa elektrowni wpłynęła na ceny gruntów? - Trudno to ocenić, bo zbiegła się z kryzysem na rynku - ocenia Romuald Chruścicki z jednej tyskich agencji nieruchomości. - Nie ma jednak elektrowni węglowej, która by nie szkodziła środowisku. Gdyby więc powstała, wpłynęłaby na sytuację w Bojszowach.

Plany nie wyszły poza koncepcję

Elektrownia węglowa w Woli miała mieć moc 800 MW i być najnowocześniejszym takim obiektem w Europie, emitującym małe ilości zanieczyszczeń do atmosfery.

W czerwcu 2008 r. porozumienie w tej sprawie w obecności wicepremiera Waldemara Pawlaka zawarły RWE i Kompania Węglowa. Elektrownia miała bowiem powstać w miejscu byłej kopalni Czeczott.

Kompania nie komentuje odstąpienia RWE od porozumienia. Zamierza nadal szukać partnera do zainwestowania w Woli.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto