Rozpoczyna go scena z Dolly, opiekunką Daisy, prowadzoną na śmierć w roku 1945. Nim jednak zginie, z pytaniem „dlaczego?” na ustach, opowie o swojej pani – Daisy, księżnej von Pless, z którą była do jej śmierci w roku 1943;
Historia opowiedziana jest w dużym skrócie jak podczas oglądania zdjęć w albumie. Na ekranie te zdjęcia ożywają, wprowadzają w klimat epoki: Daisy przygotowująca się do ślubu, Daisy wysiadająca z mężem Janem Henrykiem XV na dworcu w Pszczynie, przejście paradnymi schodami, bal, podróże, wojna, Daisy w stroju siostry PCK, Daisy na noszach, Daisy na wózku inwalidzkim… Okrutne przemijanie jednej z najpiękniejszych kobiet przełomu XIX i XX wieku w Europie, okrutne zderzenie w nową rzeczywistością.
O Daisy opowiadają m.in. Maciej Kluss, dyrektor Muzeum Zamkowego, prof. Zdzisław Żygulski jr, Christine Rickards-Rostworowska, która pisze książkę o Daisy…
Film jest świetnie zrobiony. Z zainteresowaniem ogląda go ten, kto historię księżnej von Pless dobrze zna, z jeszcze większym, kto jej nie zna. Siłą rzeczy, w tym drugim pozostaje niedosyt i chęć pogłębienia tematu. A zatem swoją rolę spełnia: daje pojęcie o tej historii i zachęca do zagłębienia się w nią.
Film emitowała już telewizja wrocławska w cyklu "Dolny Śląsk pełen historii", na pewno pojawi się też w katowickiej.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?