Po przeszło dwóch godzinach rozmów, piątkowe konsultacje społeczne w sprawie rozbiórki suszeckiej hałdy nie przyniosły rozstrzygnięcia. Przedstawicielom firmy WWT, która chciałby podjąć się tego zadania, nie udało rozwiać obaw mieszkańców Rudziczki przed nową inwestycją. A te dotyczą głównie hałasu, zapylenia i tego, czy hałda kiedykolwiek zostanie faktycznie zrekultywowana.
- Jeśli teraz wejdzie tu spółka do rekultywacji, to ta hałda nie zniknie, ani nie zostanie zrewtalizowana. Bo przeróbka się nigdy nie skończy. Będzie odbierany bieżący materiał z kopalni i wiecznie będzie to przewalane z miejsca na miejsce - ostrzegał Andrzej Kozyra, jeden z mieszkańców.
Do przeróbki niezbędna będzie też woda, co również wzbudziło zainteresowanie zebranych na sali w remizie strażackiej w Rudziczce.
- Gdzie będzie odprowadzana woda? Bo jak powiedziano, przy przeróbce potrzebny będzie 1m3 na jedną tonę odpadów - pytała jedna ze zgromadzonych - Skąd tą wodę będziecie pobierać?
- Obieg wody będzie zamknięty, a w całości procesu traci się jej około 10 proc., reszta będzie oczyszczana i wykorzystywana ponownie - mówił Kazimierz Dąbrowa, dyr. ds. górnictwa WWT. - Nie ma mowy żebyśmy tę wodę gdzieś zrzucali.
Wątpliwości mieszkańców Rudziczki wzbudziło także doświadczenie firmy WWT w tego rodzaju inwestycjach.
- Czy firma WWT już gdzieś odzyskuje hałdę - pytał Ryszard Topa z Rudziczki. - Trzeba się zastanowić czy nam się to w ogóle opłaca.
Po wstępnym nieobligatoryjnym głosowaniu na gorąco przeprowadzonym przez wójta, zdecydowana większość mieszkańców nie dała się przekonać do koncepcji przeróbki hałdy.
- Dobrze że spotkanie się odbyło. Ja nie mówię nie tej inwestycji, sam byłem zobaczyć jak podobny zakład działa w Dębieńsku, ale tutaj potrzebujemy więcej informacji - mówił Ryszard Topa po spotkaniu, które na pewno nie było ostatnim w tej sprawie. Wstępnie planowane jest również referendum wśród mieszkańców, które mogłoby zdecydować czy hałda będzie przerabiana, czy też nie.
Po spotkaniu powiedzieli:
Marian Pawlas, wójt Suszca:
Po dzisiejszym spotkaniu widzę pole manewru do dalszych rozmów. Dyskusja była merytoryczna, mieszkańcy przedstawili swoje obawy i teraz będziemy te obawy analizować i starać się je rozwiać. Celem gminy jest, aby decyzja o rekultywacji hałdy była podjęta z całkowitą aprobatą mieszkańców, bo to oni są dla nas najważniejsi. Cieszę się, że mogli dzisiaj poznać zamierzenia firmy.
Piotr Cieślik, wiceprezes firmy WWT:
Ogólnie jesteśmy zadowoleni, bo myślę, że można dalej dyskutować, jeszcze raz się spotkać. Uważam, że tych ludzi trzeba przekonać, wystarczy, że część osób się waha, to już jest coś. Chociaż w pewnym momencie dyskusja poszła w kierunku stosunków ludzie-kopalnia. Ale my jesteśmy otwarci, możemy zorganizować wyjazd do takiego zakładu w Anglii, aby mieszkańcy zobaczyli jak to wygląda.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?