Co gmina dostaje w spadku?

Pszczyński magistrat oczekuje ofert dziś od osób zainteresowanych kupnem fiata 126 p, poloneza caro i mitsubishi swifta.Auta nie są ani pierwszej, ani nawet drugiej młodości. Fiacik ma lat 16, polonez 18, "japończyk" wyjechał z fabryki w roku 1989. Za to ich ocena i wycena kosztowała 850 złotych.

Gmina stała się właścicielem tych pojazdów z mocy prawa. Samochody zostały porzucone na terenie Pszczyny, a ponieważ próba ustalenia ostatnich właścicieli nie powiodła się, policja , które te auta sholowała na specjalne parkingi, przekazała je magistratowi.

- To pierwsze samochody, jakie do nas trafiły po zmianie przepisów. Wcześniej stawały się one własnością państwa, a przejmowały je urzędy skarbowe. Teraz wszystko to spadło na gminy, które pożytek z takich "prezentów" mają żaden, a korowodów z ich pozbyciem się dość sporo - mówi Katarzyna Huptys, naczelniczka wydziału gospodarki komunalnej.

Pierwszą rzeczą jest próba znalezienia właściciela takiego podrzutka. W tym przypadku policja nie była w stanie ustalić właścicieli mitsubishi i poloneza, ponieważ miały zatarte numery. Adres ostatniego posiadacza fiacika udało się ustalić w centralnym rejestrze pojazdów i urząd wysłał do niego zawiadomienie, że może w Pszczynie odebrać swoją zgubę. Przez pół roku człowiek się nie odezwał, więc chcąc nie chcąc musiano się autem zaopiekować.

Potem trzeba było zatrudnić rzeczoznawcę, żeby pojazdy obejrzał, ocenił ich stan techniczny i oszacował wartość. W tym momencie dopiero można było wystawić je na sprzedaż.

- Jeśli nie znajdą się nabywcy, oddamy je na złom - dodaje K. Huptys.

Taki los z pewnością nie czeka 10-letniego mercedesa, który dostał się z kolei Pszczynie w spadku po pewnym mieszkańcu osiedla Piastów. Zmarły mężczyzna był samotny. Miał jakąś daleką rodzinę, ale, jak się okazało, nie miała ona prawa do schedy po nim. Oprócz mercedesa pozostawił po sobie mieszkanie, które także przypadło gminie. Jedno i drugie zostanie wystawione teraz na licytację. W tym przypadku magistratowi kapnie jakiś grosz do kasy.