Bohaterski policjant z Pszczyny

Sytuacja miała miejsce na jeziorze Goczałkowickim w pierwszą niedzielę sierpnia. Jak informuje Karolina Błaszczyk, rzeczniczka pszczyńskiej policji, sierżant Adam Przybyło odpoczywał na brzegu jeziora, kiedy zobaczył, że silny wiatr przewrócił dwa jachty. Do wody wpadło pięć osób. Błaszczyk relacjonuje, że policjant natychmiast ruszył im pomoc. - Wspólnie z bosmanem ruszyli na ratunek. Musieli dopłynąć na środek jeziora, podjąć ludzi z wody, odwrócić omegi i postawić je z powrotem na wodzie. Akcja powiodła się i nikomu nic się nie stało – mówi rzeczniczka pszczyńskiej policji. Żeglarzy szczęśliwie przetransportowano do brzegu.

To już nie pierwsza bohaterska postawa policjanta z Pszczyny. W styczniu ubiegłego roku Adam Przybyła, również po służbie uratował nastolatka ze Studzienic. Chłopak, nieprzytomny leżał na chodniku. Policjant zatrzymał samochód, powiadomił dyżurnego i udzielił nastolatkowi pierwszej pomocy do czasu przyjazdu pogotowia. Jak się później okazało 17-latek dzień wcześniej próbował popełnic samobojstwo i zażył znaczną ilość tabletek na gardło. Kiedy zasłabł i przewrócił się na ul. Bieruńską w Pszczynie nikt nie zainteresował się leżącym na chodniku młodym mężczyzną.