Sortownia śmieci w Pszczynie:
W środę odbyło się spotkanie władz miasta i powiatu z przedstawicielami pszczyńskich stowarzyszeń oraz urzędu marszałkowskiego. Celem było wypracowanie wspólnego stanowiska do rozmów z Remondisem. Zamiast tego, ujawniono nowe fakty w sprawie budowy.
Stowarzyszenie "Dla Ziemi Pszczyńskiej" wskazuje, że Remondis złożył dwie odmienne dokumentacje burmistrzowi i staroście.
- Inna dokumentacja jest zawarta w karcie informacyjnej, którą rozpatrywał burmistrz, a inne dokumenty zostały przekazane staroście - mówi Michał Ziebura, członek stowarzyszenia. - Przedsięwzięcie, które rozpatrywał burmistrz składało się z ośmiu tuneli i i osobnego biofiltra, natomiast sama inwestycja składa się już z 11 tuneli w innym rozmieszczeniu. Naszym zdaniem jest to rażące naruszenie przepisów - podkreśla. Jak dodają członkowie stowarzyszenia, w dobre intencje Remondisu nie wierzą. - Przecież to jest przedsiębiorstwo, które chce zarabiać.
Burmistrz Pszczyny wraz ze starostą zapowiedzieli analizę dokumentów. Te zostaną przesłane do starostwa. - Dlatego na razie nie będziemy planować spotkania z prezesem Remondisu, dopóki ta sprawa nie zostanie wyjaśniona - mówi Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny.
Do czasu wyjaśnienia sprawy władze miasta nie chcą też wskazywać innej lokalizacji, gdzie taka instalacja mogłaby powstać, ani spekulować na temat ewentualnego odszkodowania dla Remondisu . - Fizycznie nawet takich lokalizacji nie mamy. Nie mam też podstaw, żeby myśleć o jakichkolwiek odszkodowaniach - mówi Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny.
Powiat przed rokiem wskazał Remondisowi co prawda tereny w Woli pod budowę instalacji, jednak tamtym terenem nie był zainteresowany sam inwestor.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?