Ale bez względu na nią zawody się odbyły, przy bardzo dużej frekwencji. Na starcie stanęło blisko 60 narciarzy. - Oprócz mgły mocno we znaki dawał się się lód na trasie. Ale dla nas najważniejszy był śniegi możliwość rozegrania zawodów. W przyszłym roku zmienimy stok, który być może przypadnie do gustu innym chętnym - mówi Jan Krosny, koordynator klubu Alpino w Pawłowicach, organizator zawodów.
Startowały całe rodziny w różnym wieku. W kategorii dziewczynek do 10 roku życia najlepiej pojechała Julia Paszyna, wśród chłopców Janek Zając. Wśród dzieci od 11 do 13 lat najlepszą alpejką okazała się Olimpia Demetraki - Paleolog, a wśród chłopców Patryk Zając, który wyprzedził Piotra Stanieczko. W kategorii 14-18 lat rywalizacja rozstrzygnęła się w rodzinie Stanieczków. Wśród dziewcząt zwyciężyła Agata, wśród chłopców Łukasz był lepszy od Mateusza. W kategorii 19-35 lat zwyciężył Adam Brandys przed Grzegorzem Stanieczko. W przedostatniej kategorii 36-50 lat wśród kobiet pierwsze miejsce zajęła Marzena Krej, drugie Marzena Stanieczko, a wśród mężczyzn pierwszy był Jacek Zając przed Marcinem Stanieczko.
W najstarszej grupie zwyciężył Marian Stanieczko. Stanisław Pisarek, który zajął trzecie miejsce był najstarszym uczestnikiem mistrzostw, a narty założył na nogi po długiej przerwie.
-Dla nas te zawody to rodzinna tradycja, startujemy w nich niemal od początku dużą grupą, bo prawie wszyscy jeździmy na nartach. Tym razem ja zawodów nie ukończyłem, bo wypadłem z trasy. Na szczęście potłuczenia okazały sie niegroźne. Zabawa była super., a najwięcej radości miały dzieciaki - powiedział nam Bartłomiej Stanieczko.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?