Administracja pracuje normalnie, produkcja nadal mocno ograniczona, ale trwa - zapewnia Paweł Sikora, rzecznik Zakładów Mięsnych Henryk Kania w Pszczynie.
Jak mówi, firma przerwała zakupy surowca, korzysta wyłącznie z zapasów magazynowych. Produkcja utrzymywana jest na poziomie 11-15 proc. w stosunku do możliwości i wcześniejszej działalności zakładu.
Codziennie do pracy przychodzi kilkanaście procent pracowników produkcyjnych (cała załoga liczy ok. 1200 osób), reszta przebywa na urlopach. Jak powiedział rzecznik, firma ma im wypłacić postojowe.
"Jesteśmy po renegocjacji cen dostaw naszych produktów do wszystkich sieci. Efekt jest zadowalający. Zgodzili się podnieść ceny, niektórzy - także skrócić terminy płatności", rzecznik cytuje wypowiedź Henryka Kani dla jednego z mediów, mówiąc, że "w najbliższych dniach poziom produkcji powinien wyraźnie wzrosnąć". A to oznacza systematyczny powrót urlopowanych pracowników.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Zobacz TOP 20 najbogatszych Polaków wg Wprost. Ile zarobili?
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Znak czasów? Był stadion, jest Biedronka
- ProfiAuto Show w Katowicach. Fani motoryzacji w MCK
- Tak będzie wyglądał nowy rynek w Chorzowie. Otwarcie tuż tuż
O poważnych tarapatach finansowych Zakładów Mięsnych Henryk Kania w Pszczynie piszemy od początku czerwca 2019. Ich dług sięga 833 mln zł. Otwarte jest przyspieszone postępowanie układowe z wierzycielami. "Cały majątek firmy jest pod ochroną sądu".
Kłopoty finansowe Zakładów Mięsnych Henryk Kania w Pszczynie to wynik znaczącego wzrostu surowca w pierwszym kwartale br., kiedy to ceny podskoczyły aż o 30 proc.
"Wskutek ograniczenia możliwości zakupu surowca, spowolniony został obrót należności i obniżone zapasy gotówki oraz dostęp do finansowania potrzeb zakupowych Spółki", czytamy w wydanym na początku czerwca 2019 r. komunikacie.
Zobaczcie koniecznie
Jak produkowany jest prąd w Elektrowni w Rybniku?
Debata DZ: Jak walczyć ze smogiem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?