MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zaginiona Zofia Kojzar z Łąki nie żyje. To nie było zabójstwo

Karol Świerkot
28-letnia Zofia Kojzar z Łąki nie żyje. W piątek rano rodzina zidentyfikowała ciało. 28-latka zaginęła 8 czerwca popołudniu. Ostatni raz była widziana ul. Turystycznej w Łące. Od tego czasu szukali jej rodzina, przyjaciele, policja, straż pożarna. W czwartek w południe znaleziono ciało w jednym z rozlewisk w lesie w Łace

Aktualizacja 17.06.2013 r godz. 13

Jak dowiedział się Dziennik Zachodni z zakładzie medycyny sądowej przeprowadzono już sekcję zwłok 28-letniej Zofii Kojzar, której ciało po 5 dniach poszukiwań odnaleźli w czwartek w jednym z leśnych rozlewisk w Łące policjanci.
Jak mówi Bogusław Rolka, prokurator rejonowy w Pszczynie, wersja zabójstwa jest najmniej prawdopodobna

Po wstępnych wynikach sekcji nie mamy powodów przypuszczać, że ofiara zginęła na skutek zamachu na jej życie

Przypuszczalnie był to raczej nieszczęśliwy wypadek, ale jak podkreśla prokurator, to bardzo wstępna opinia.

- W miejscu gdzie znaleziono ciało było dużo wody. Musimy wyjaśnić okoliczności jak doszło do tej śmierci - dodaje.
Z ciała kobiety pobrano próbki, które zostaną przebadane, nie wykluczone, że przeprowadzone zostaną badania toksykologiczne.

Oficjalne wyniki sekcji poznamy za kilka tygodni. - Sporządzenie protokołu może potrwać 2-3 tygodnie, obecnie bazujemy na opinii prokuratora, który był na miejscu odnalezienia ciała, a także uczestniczył w sekcji - zaznacza Rolka.

Dodaje, że na ciele kobiety nie było żadnych obrażeń zewnętrznych ani wewnętrznych, które by wskazywały na udział osób trzecich w jej śmierci. - śmierć mogła nastąpić w wyniku utopienia - spekuluje

Aktualizacja godz. 9.30

Zwłoki młodej kobiety, które odnalazła w czwartek w południe policja w jednym z rozlewisk w lesie w Łące to zaginiona w sobotę 28-letnia Zofia Kojzar. Rodzina zidentyfikowała ciało.

Aktualizacja 14.06.2013 godz. 8.45

Po oględzinach miejsca, gdzie odnaleziono ciało prokuratura nie jest w stanie stwierdzić czy do śmierci kobiety , której ciało znaleziono wczoraj w jednym z rozlewisk w lesie między Pszczyną a Łaką, przyczyniły się osoby trzecie.

- To wyjaśni dopiero sekcja zwłok - mówi Bogusław Rolka, prokurator rejonowy w Pszczynie. - Na ciele kobiety nie było obrażeń zewnętrznych, które mogłyby wskazywać na to, że ktoś się do tej śmierci przyczynił, dlatego nie możemy wykluczyć żadnej wersji zdarzeń - dodaje prokurator.

Sekcja zwłok odbędzie się w poniedziałek - Zawiadomiliśmy już zakład medycyny sądowej - mówi prokurator.

Aktualizacja 13.06.2013 godz 13.00

Przed godz. 13 w jednym z rozlewisk w lesie między Łąką a Pszczyną znaleziono zwłoki młodej kobiety.

Nie potwierdzono jeszcze jej tożsamości. Nadal nie ma pewności, czy jest to Zofia Kojzar z Łąki. Okazanie i identyfikacja ciała ma się odbyć w piątek.

Sekcja zwłok ma wyjaśnić, czy kobieta, której zwłoki znaleziono w rozlewisku, popełniła samobójstwo, doszło do nieszczęśliwego wypadku czy ze śmiercią dziewczyny mają związek osoby trzecie.

Aktualizacja godz. 11.40

Policjanci wraz ze strażakami i mieszkańcami Łąki wciąż przeszukują lasy w Łące, w pobliżu których ostatnio była widziana zaginiona, akcję jednak utrudnia podmokła ziemia.
- W lesie jest bardzo mokro, wody jest miejscami po kolana, to jest rejon gdzie jest mnóstwo stawów i stawików, to właściwie jest jedno wielkie rozlewisko - tłumaczy Karolina Błaszczyk, rzeczniczka pszczyńskiej policji.

Z powodu podmokłego terenu i opadów deszczu jakie przeszły nad Pszczyną w ostatnich dniach, niemożliwe jest wykorzystanie w akcji psów tropiących. - Psy sprawdzają się w suchym terenie, tutaj my musimy przeszukać każdy krzak.

Zofia Kojzar ostatni raz była widziana na ul. Turystycznej w Łące gdzie mieszkała, przed wyjściem z domu powiedziała rodzicom tylko, że musi wyjść, ale jak informuje policja ton jej głosu wskazywał, że wróci. - Nie wiemy nawet w którym kierunku poszła, nie mamy żadnego punktu zaczepienia. Mogła jednak pójść do lasu, który jest nieopodal - mówi Karolina Błaszczyk

Zofia Kojzar w ostatnim czasie pracowała zagranicą, do Polski wróciła w maju.

Aktualizacja 12.06 godz. 9

Około 40 policjantów i strażaków przeszukuje las w łące w poszukiwaniu zaginionej. w akcję włączyli się m.in. strażacy z OSP ze Studzionki i z Łaki

Nieznane są przyczyny jej zaginięcia. Policja, która prowadzi poszukiwania 28-latki w Pszczynie prosi o kontakt wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionej.

Kobieta jest szczupłą blondynką, ma około

Ostatnio widziana była w Łące. Zaginęła 8 czerwca. Nie zabrała ze sobą żadnych dokumentów ani rzeczy. Osoby, które są w stanie pomóc w ustaleniu jej aktualnego miejsca pobytu proszone są o kontakt telefoniczny lub osobisty z policjantami pszczyńskiej jednostki. Dzwonić można do Wydziału Kryminalnego wybierając numer 32 4493280 lub końcówkę 287. Można też dzwonić przez całą dobę na numer alarmowy 997.

od 7 lat
Wideo

Wybory na Litwie - Miażdżące zwycięstwo obecnego prezydenta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zaginiona Zofia Kojzar z Łąki nie żyje. To nie było zabójstwo - Pszczyna Nasze Miasto

Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto