Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wodny bicz na lokatora

Jolanta Pierończyk
Krzysztof Rubys martwi się, jak żyć bez wody, mając chore dziecko. fot. A. Rzmus
Krzysztof Rubys martwi się, jak żyć bez wody, mając chore dziecko. fot. A. Rzmus
Właściciel kamienicy odciął mieszkańcom wodę. Dwa dni później ich dziesięciomiesięczna córeczka trafiła do bielskiego szpitala z objawami sinicy uogólnionej i niewydolności oddechowej.

Właściciel kamienicy odciął mieszkańcom wodę. Dwa dni później ich dziesięciomiesięczna córeczka trafiła do bielskiego szpitala z objawami sinicy uogólnionej i niewydolności oddechowej. Rodzice dziecka twierdzą,

że między brakiem wody a jego stanem jest ścisły związek.

- Córka ma napady afektywnego bezdechu - opowiada Krzysztof Rubys, lokator jednego z mieszkań w kamienicy przy Dworcowej 25. - To się zdarza czasem nawet dziesięć razy na dzień. Lekarze w takich sytuacjach radzą dmuchnąć dziecku w usta, uszczypnąć, nawet dać klapsa lub odwrócić głową w dół, a w ostateczności wsadzić pod zimną wodę. Wszystko po to, by spowodować szok, który przywróci oddech.

Woda, jak podaje lokator, została odcięta w poniedziałek, 3 września, wieczorem, około dziewiętnastej. W środę, 5 września, około dwudziestej drugiej, do dziecka Rubysów zostało wezwane pogotowie. Lekarz podał niemowlęciu tlen, po czym przewieziono je do szpitala w Bielsku.

- Jeśli rodzice nie mieli warunków, by chłodnym okładem zadziałać w przypadku bezdechu, a inne sposoby nie pomagały, to brak zimnej wody rzeczywiście mógł doprowadzić do przedłużania się bezdechu, co jest niebezpieczne, bo skutkuje niedotlenieniem, drgawkami... - mówi dr Marian Szmigiel, pediatra ze Szpitala Miejskiego w Tychach.

Można się zastanawiać dlaczego rodzice nie zadbali o awaryjny kubełek wody, skoro wiedzieli, że takie napady dziecku się zdarzają. Jednak najważniejsze jest pytanie: dlaczego właściciel odciął tak podstawowy środek do życia jak woda?

- Mieliśmy zaległości czynszowe, ale woda płacona była na bieżąco - mówi lokator. - A ponadto zaraz następnego dnia po odcięciu wody mama wpłaciła całą należność. Wtedy usłyszeliśmy, że odcięcie wody nie miało żadnego związku z naszym zadłużeniem. Że jedynym powodem zakręcenia dopływu wody jest remont kamienicy. I że do jego zakończenia wody nie będzie. Na nasze pytanie: ile to potrwa, usłyszeliśmy, że nie wiadomo.

Lokatorzy, o których mowa, są bardzo niesolidnymi najemcami - twierdzi Dominika Rudzka, siostra właściciela tej części kamienicy, w której znajduje się rzeczone mieszkanie. Sam właściciel przebywa bowiem w Niemczech i przyjedzie dopiero w listopadzie. - Często zalegają z płatnością czynszu. Wprawdzie za wodę płacą, ale wedle własnych wyliczeń. De facto, nigdy nie jest to pełna kwota. Wiedzieli o tym, że ich zaniedbywanie terminów płatności oraz innych lokatorskich powinności skończy się odcięciem wody. Faktem jest, że wszelkie należności zostały uregulowane po tym drastycznym kroku ze strony mojego brata. Niestety, do jego powrotu w listopadzie nie jesteśmy w stanie nic zrobić. A remont rzeczywiście trwa, bo jest niezbędny i potrwa około dwóch lat. Dodam jeszcze, że córka pana Rubysa i jej matka nie są zameldowane w mieszkaniu i tak naprawdę nie są one naszymi lokatorkami.

Sprawa trafiła do prokuratury i za jakiś czas rozpocznie się postępowanie sprawdzające. Obie strony będą musieć złożyć swoje zeznania.

- Samo odcięcie wody nie jest przestępstwem. Chyba, że pokrzywdzeni przedstawią takie okoliczności, które będą świadczyły o tym, iż przestępstwo zaistniało - mówi prokurator rejonowa Jolanta Doroszko-Wójcik. - Jednak na tym etapie nic więcej nie umiem powiedzieć.

Co mówi prawo?

Zakręcenie wody bez poinformowania o tym lokatorów z trzydniowym wyprzedzeniem i nieokreślenie terminu, do którego tej wody ma nie być jest bezprawiem. Jeśli zakręcenie wody ma związek z niepłaceniem przez lokatorów czynszu, to powinni oni wiedzieć o tym, że takie coś nastąpi, jeśli nie uregulują należności. Jest jednak niepisane prawo zakazujące karania dłużników pozbawianiem czegoś tak podstawowego jak woda - powiedział nam Mirosław Szypowski, prezes Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości w Warszawie.

Z ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę wynika zaś, że nawet jeśli ktoś nie płaci za wodę, to można ją odciąć, ale trzeba wskazać inne źródło zaopatrzenia, poza mieszkaniem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto