St Valentin to niewielkie miasteczko w departamencie Indre (w Masywie Centralnym), tym samym, gdzie znajduje się Nohant, a w nim posiadłość pisarki George Sand, gdzie letnie miesiące spędzał Fryderyk Chopin.
St Valentin ma niecałe 300 mieszkańców, kościół, budynek merostwa, pocztę i restaurację. Siłą rzeczy oczy zakochanych zwracały się w jego kierunku tylko raz w roku. W 1983 r. nowy mer, Pierre Rousseau (urzędujący po dziś dzień) wymyślił stworzenie parku zakochanych, który przyciągałby turystów nie tylko raz w roku. Zakochani szybko podchwycili pomysł i zaczęli wieszać swoje "walentynki" (miłosne deklaracje ze swoimi nazwiskami) na jednym drzewie, potem na drugim, trzecim... Na wyznaczonym pod park terenie w miarę potrzeb dosadza się kolejne drzewa.
Kolejny pomysł to specjalny znaczek. Na tym pierwszym był słynny rysunek Raymonda Peyneta. Odtąd co roku pojawia się nowy znaczek na 14 lutego i nowy stempel okolicznościowy.
Są też, oczywiście, gadżety projektowane z myślą o walentynkach: naparstki, wazoniki, kubki, medale, nie mówiąc już o kartkach.
Marzeniem narzeczonych jest ślub 14 lutego w St Valentin. Niestety, te marzenia mogą sobie spełnić tylko mieszkańcy Świętego Walentego. Dla pozostałych mer Pierre Rousseau wymyślił specjalną ceremonię kończącą się wręczaniem pamiątkowych dyplomów miłości St Valentin, które mogą sobie potem dołączyć do aktu ślubu zawartego w swojej miejscowości.
Jest w St Valentin również restauracja o nazwie "14 lutego", gdzie zatrzymują się zakochani podczas swojego świętowania. Na deser podawana jest tu róża z białej czekolady z kawałkami klementynki na orzechowym musie.
Na walentynki miejscowy zakład szewski szyje specjalne pantofle w czerwonym kolorze. Można nawet poprosić o wyhaftowanie imienia osoby, której zostaną podarowane.
Ba, nawet skrzynka pocztowa w St Valentin ma wygląd odpowiednio zaprojektowany dla tej miejscowości.
Mer Pierre Rousseau zbiera owoce swojej pomysłowości. Do St Valentin zjeżdżają zarówno świeżo zakochani, jak i ludzie świętujący kolejne rocznice swoich związków. Zawsze wtedy zaglądają do parku zakochanych, by sprawdzić, czy na drzewie wisi ich serduszko. Najtłumniej do St Valentin zjeżdżają... Japończycy.
Nie przeocz
- Toksyczni ludzie. Lepiej się trzymać od nich z daleka. Jak ich rozpoznać?
- Gdzie najwięcej uczniów uczęszcza na lekcje religii w Śląskiem? Sprawdźcie!
- TOP 7 najlepszych sanatoriów na Śląsku. To najlepiej oceniane uzdrowiska. ZNACIE JE?
- HIT INTERNETU! Ksiądz tańczy na studniówce do przeboju zespołu Long & Junior! WIDEO
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?