Jako jedyni w województwie śląskim mamy specjalny moduł biologiczny, który wszystkie odpady kuchenne pozwala przerabiać na biogaz i polepszacz do gleby
- mówi Mieczysław Podmokły, prezes zarządu firmy Master Odpady w Tychach.
Od 2016 r. trwały starania o 4,5 mln zł na to urządzenie. Wreszcie udało się je zdobyć.
- Do połowy maja na polu dzierżawionym od rolnika z Lędzin postawimy zbiornik, w którym magazynować będziemy odciek z produkcji biogazu - mówi prezes Podmokły.
Rzecz w tym, że wszystkie domowe odpady kuchenne oraz zepsute owoce i warzywa, które z hipermarketów i targowisk trafiają do Mastera wkłada się w postaci tzw. pulpy do fermentatorów.
- Jest w tym aż 60 proc. wody i po wytworzeniu biogazu, odwirowujemy te płyny, które są bardzo wysokiej jakości polepszaczem gleby. W tej chwili są one badane w Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Na podstawie wyników tych badań złożony zostanie wniosek o wydanie certyfikatu jakości tego produktu przez ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi. Mamy nadzieję go mieć na przełomie września i października, wtedy będziemy mogli rolnikom zaoferować naszą nowość, która pozwoli im zmniejszyć stosowanie nawozów sztucznych - mówi prezes Mastera.
Będzie to kolejna realizacja założonego - jak mówi prezes - obiegu zamkniętego gospodarki odpadami. Bo to, co przyszło z natury, ma do niej wrócić.
Zaczęło się w 2017 r. od produkcji ziemi kompostowej z gałęzi i zeschłych liści jesiennych, potem także z trawy z wiosennego i letniego koszenia. Pierwsza otrzymała nazwę Kompo Master 1, druga - Kompo Master 2. Początkowo była sprzedawana chętnym po ... złotówce za tonę, teraz tona kosztuje 10 zł, ale chętnych nie brakuje.
- Odbiorców mamy z całego województwa. Wśród nich są np. hodowcy róż - mówi prezes Mieczysław Podmokły.
Zarówno Kompo Master 1, jak i Kompo Master 2 mają odpowiednie certyfikaty jakości wystawione przez wspomniany ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi. Około 4-5 tys. ton z liści, gałęzi i traw w postaci ziemi kompostowej co roku wraca do przyrody jako naturalny użyźniacz gleby.
Takie to naturalne nawozy produkuje Międzygminny Zakład Kompleksowego Zagospodarowania Odpadów Komunalnych Master w Tychach, który został oddany do użytku w listopadzie 2014 r. Jego zadaniem było oddzielanie z odpadów wszystkiego, co możliwe jest do przetworzenia. Na wysypisko miało trafić nie więcej niż 49 proc. przywożonych tu odpadów komunalnych. Jak zapewnia prezes, w roku 2020 trafiło tam 43 proc.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?