Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tychy. Dziewczyny i księżniczki w Muzeum Miejskim: Maria Czyżewska, Hanna Adamczewska-Wejchert, Daisy von Pless i inne

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
"Dziewczyny i księżniczki" - wystawa w Muzeum Miejskim w Tychach..

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
"Dziewczyny i księżniczki" - wystawa w Muzeum Miejskim w Tychach.. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Jolanta Pierończyk
Dziewczyny i księżniczki - to wystawa w Muzeum Miejskim w Tychach, którą można oglądać do 16 października 2021. Są to prace 12 śląskich artystek na temat kilkunastu znaczących kobiet, jak księżna Daisy, prof. Hanna Adamczewska-Wejchert, Maria Czyżewska czy Aleksandra Śląska i wiele innych.

Na stoliku w sali różowej album „Dla Murki” , a w nim zdjęcia różnych mieszkań. To codzienność anonimowych tyszan, którzy mieszkają w budynkach zaprojektowanych przez Murkę, czyli Marię Czyżewską, jedną z pierwszych architektów tworzących wraz z Wejchertami Nowe Tychy. Prof. Hanna Adamczewska-Wejchert (1920-1996) też jest zresztą na tej wystawie, tuż przy wejściu, w sali kobaltowej, przedstawiona przez Ewę Zawadzką.

Album „Dla Murki”, jako pomysł na przedstawienie Marii Czyżewskiej jest dziełem Doroty Hadrian. Księżną Daisy (1873-1943) poznajemy poprzez pracę Agaty Szymanek, Aleksandrę Śląską (1925-1989) - w ujęciu Judyty Bernaś.

Nie przeocz

Wystawa powstała wedle projektu scenograficznego Łukasza Błażejewskiego, który podzielił ją na cztery przestrzenie kolorystyczne: kobaltową, różową, czerwoną i złotą.

Pierwsza odnosi się do związku kobiecości z kosmosem, następnie skupiamy się na kobiecej cielesności w perwersyjnym zbliżeniu. W sali czerwonej pokazujemy kobiecą impulsywność, która koreluje z kolorem krwi. Sala złota podkreśla kobiecą potęgę i siłę będące tematem nadrzędnym wystawy

- powiedział autor projektu.

Zobacz koniecznie

Wśród przedstawionych kobiet jest też Maria Goeppert-Mayer, noblistka w dziedzinie fizyki.

- Nazywana była przez kolegów „Onion Madonna” w nawiązaniu do jej teorii, wedle której elektrony w atomie nie są zawieszone w przestrzeni, lecz poruszają się po powłokach na kształt cebuli - mówi prof. Irma Kozina, współkurator wystawy (drugim jest Patryk Oczko), podkreślając, że śmiano się z jej kulinarnego porównania, ale w gruncie rzeczy okazało się, że właśnie tak jest.

Mówi się, że najpierw się patrzy, a potem słucha. Tak jest na tej wystawie, która jest przede wszystkim ogromną przyjemnością dla oka. W zachwyt wprawia każde pomieszczenie. Warto się temu urokowi poddać, dać sobie czas na wchłonięcie tego piękna, a dopiero potem pozwolić się prowadzić tekstom.

Wystawę można oglądać do 16 października. Naprawdę warto.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto