Tarasy zamkowe pojawiły się podczas jego przebudowy w latach 1870-76. Wtedy właśnie zbudowano tę kamienną balustradę, na której stanęły żeliwne wazy. Są efektowną dekoracją, którą omiata się wzrokiem, nie zatrzymując się na detalach. A warto. Już na pierwszy rzut oka widać, że nic tu nie jest przypadkowe. Płaskorzeźby na największych wazach zdradzają myśliwskie zainteresowania właścicieli zamku. Pozostałe wazy też korespondują z elementami wystroju zamkowych wnętrz.
Elewacja zamku i tarasy przeszły renowację w latach 2006-2007. Odnowione i zakonserwowane zostały m.in. wszystkie elementy kamienne, dekoracyjne elementy metalowe balustrady tarasów, schodu, żeliwne figury lwów, wazy i latarnie.
W latach 2008-2011 odtworzono tu dawną zieleń. Posadzono azalie, różaneczniki, róże, cisy, irgi i bukszpany, a zwłaszcza różę księżnej Daisy.
Róża księżnej Daisy (Furstin von Pless) jako gatunek istnieje od ponad 100 lat. W 1911 r. znany niemiecki hodowca róż z Trewiru, Peter Lambert, złożył hołd urodzie księżnej Daisy von Pless, nadając jej imię białej róży o bladoróżowym środku. Księżna Daisy von Pless miała wtedy 38 lat.
Sadzonki róży księżnej Daisy zostały sprowadzone do Pszczyny jesienią 2007 r. i posadzone w rogu po stronie południowej zamku, tuż przy wejściu do Muzeum Zamkowego. Rozrosły się i tworzą okazały krzaczek.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?