Ryby w jeziorze goczałkowickim naukowcy policzyli głównie ze względu na jakość wody pitnej w zbiorniku. To tylko jeden z element projektu ZiZoZaP, czyli Zintegrowanego Systemu Wspomagającego Zarządzaniem i Ochroną Zbiornika Zaporowego. Dlaczego zarybienie jeziora, czyli zawartość „masła w maśle”, jest tak ważna? Wyjaśnia to nam Bartosz Łozowski z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego. – Dzięki informacji o ilości ryb w zbiorniku będziemy wiedzieli, czy jest ich za dużo, czy za mało, i kiedy możemy dokonać połowu. Jak dodaje dr Andrzej Woźnica z UŚ, ryb w zbiorniku musi być odpowiednia ilość, bo w przeciwnym razie będą narażone na choroby. – Jeżeli ryb będzie zbyt dużo, zabraknie im pokarmu, będą słabe i wychudzone, a to przekłada się na choroby – mówi.– Ryby w zbiorniku muszą być zdrowe, byśmy mogli pić czystą wodę – twierdzi.
Wiedza o ilości ryb dyktuje, kiedy należy je odławiać, ale ona sama do prawidłowego funkcjonowania ekosystemu zbiornika nie wystarczy.
Gatunki ryby w jeziorze również mają wpływ na jakość wody
– Badaliśmy również ryby przez odłowy, żeby stwierdzić, jakie gatunki występują w jeziorze – tłumaczy Łozowski.
Ryby najchętniej kupowane i spożywane to ryby drapieżne. Dzięki nim mamy również w jeziorze czystą wodę i z tego względu ich ilość ma bardzo duże znacznie. W zbiorniku mamy także sporo ryb niedrapieżnych, np. ryb karpiowatych, które żerując przy dnie jeziora poruszają owo dno i przekopują jak małe koparki. Jeżeli będziemy mieli ich zbyt wiele, to dno będzie cały czas wzbudzane i spowoduje wzrost mętności wody, a to szkodzi roślinom, które potrzebują dostępu do światła – wyjaśnia Łozowski. Dlatego właśnie tak ważna jest odpowiednia ilość konkretnego gatunku ryb w zbiorniku.
Jakość wody badana w programie ZiZoZaP
Ryba jest wskaźnikiem czystości wody w jeziorze, ale nie tylko ona. W programie ZiZoZaP uwzględniono wiele czynników, które mają wpływ na czystość wody pitnej. Nad jej jakością wraz z dr. Andrzejem Woźnicą czuwa sztab stu naukowców z Uniwersytetu Śląskiego. Jak dowiedli, jednym z takich czynników jest turystyka i ochrona siedlisk przyrodniczych. Dlatego dr Andrzej Woźnica przekonuje, że na czystość wody w naszym kranie mamy wpływ także my sami.
Zadbajmy sami o jakość wody
– Brzegi opuszczane przez wędkarzy i spacerowiczów są w fatalnym stanie. Pozostawiane przez nich śmieci wpadają do wody, którą piją mieszkańcy całego województwa. Zadbajmy o jej czystość, dla zdrowia naszego i naszych bliskich – apeluje dr Woźnica
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?