Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Solidarność" z Kaczyńskim zaatakują rząd Tuska

Andrzej Grzegrzółka
Grzegorz Jakubowski/Polskapresse
14.09 odbyła się pierwsza z czterech planowanych antyrządowych demonstracji NSZZ "Solidarność" w Warszawie. Najbardziej spektakularna ma być jednak ta ostatnia - na olbrzymim wiecu w stolicy może być nawet kilkanaście tysięcy protestujących. Na manifestacjach Solidarności mają pojawiać się również czołowi politycy PiS - pisze Andrzej Grzegrzółka.

14, 22, 28 i 29 - to wrześniowe daty planowanych antyrządowych demonstracji NSZZ "Solidarność" w Warszawie. - Wspólne uderzenie w rząd związkowców i PiS to element kampanii samorządowej. Nie można być zaskoczonym, gdyż Solidarność to pisowska przybudówka - poseł PO Stefan Niesiołowski. - Mielibyśmy przestać apelować i walczyć o sprawy ważne dla ludzi dlatego, że zbliżają się wybory? To jakiś nonsens - odpowiada Janusz Śniadek, przewodniczący związku.

Podobnego zdania są politycy partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy w oficjalnych rozmowach nie potwierdzają zaangażowania się w akcje protestacyjne Solidarności. Odpierają także zarzuty o kampanijną współpracę ze związkiem. - Żyjemy w wolnym kraju i każdy może sympatyzować, z kim chce. Ciekawe, że nikogo nie interesują bliskie relacje z SLD np. Związku Nauczycielstwa Polskiego czy Polskiego Związku Działkowców. To liberalna i ignorancka polityka rządu doprowadziła do tego, że o prawa pracowników trzeba walczyć na ulicy - stwierdza Marek Suski, poseł PiS.

Zgodnie z naszymi informacjami sprzed tygodnia PiS zamierza wrócić do języka i retoryki ze zwycięskich wyborów w 2005 r. - wyboru pomiędzy Polską solidarną a liberalną. Protesty związkowców mają w tym pomóc ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego. - Program PiS jest najbardziej zbliżony do naszego. Chyba nikt nie wyobraża sobie, by związek walczący o prawa pracowników popierał programy liberalne - podkreśla Piotr Duda, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności i konkurent Śniadka w walce o fotel szefa związku.

Wrześniowe demonstracje będą też kolejną próbą sił wewnątrz Solidarności. Duda, podkreślający, że politycznie najbliżej związkowcom jest do PiS, jest jednocześnie orędownikiem częściowego odpolitycznienia związku. Szef śląskiej Solidarności mówił niedawno, że związkowcy powinni startować w wyborach samorządowych z różnych list. Skala demonstracji i stopień zaangażowania w działania związku posłów PiS odpowiedzą na pytanie, jak silną pozycję ma Śniadek.

Dzisiejsza demonstracja przeciwko polityce gospodarczej rządu odbędzie się przed budynkiem Sejmu. Związkowcy protestują przeciwko podwyżce podatku VAT i akcyzy oraz zamrożeniu płac w sferze budżetowej. Żądają m.in. podwyżki płacy minimalnej do poziomu 50 proc. średniego wynagrodzenia oraz podwyższenia kwoty wolnej od podatku dla pracowników najmniej zarabiających.

Polityczna siła PiS i wsparcie związku powinny pracować na rzecz Polski solidarnej - mówiła kilka dni temu "Polsce" Jolanta Szczypińska, posłanka PiS, zapraszając działaczy związku na listy wyborcze swojej partii.

Zdaniem dr. Sławomira Sowińskiego, politologa UKSW, powrót do retoryki, która przyniosła sukces Jarosławowi Kaczyńskiemu w 2005 r., nie sprawdzi się w tym roku. - PiS używał jej przecież także w 2007 i 2009 r., a wtedy przegrał. Podkreślanie podziału na Polskę liberalną i solidarną nie da zwycięstwa PiS w tegorocznych wyborach samorządowych - uważa Sławomir Sowiński.

Bliskie relacje, jakie łączą liderów Solidarności i polityków PiS, i współdziałanie w nadchodzącej kampanii wyborczej nie dziwią komentatorów. Zdaniem dr Anny Materskiej-Sosnowskiej, politolog UW, wynika to przede wszystkim z pragmatyzmu polityków PiS. - Związek jest w pewnym stopniu zapleczem politycznym partii Jarosława Kaczyńskiego. Może to irytować i oburzać ze względu na historyczną rolę Solidarności.

Ale to, że związek zawodowy jest umocowany politycznie, nie jest bynajmniej polską specjalnością - zaznacza Materska-Sosnowska. - W Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Niemczech związki są ściśle związane z konkretnymi partiami politycznymi. To właśnie dzięki temu, że wchodzą w relacje z partiami, mogą walczyć o prawa pracowników. Odcięci od świata polityki byli po prostu kompletnie bezradni - dodaje dr Rafał Chwedoruk, politolog UW.

Jednocześnie wrześniowe manifestacje i kampania samorządowa ponawiają dyskusję o tym, czy związek powinien tak bardzo wiązać się politycznie z PiS. Lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności Piotr Duda opowiada się częściowo za odpolitycznieniem związku. - To prawda - nasze poglądy są najbardziej zbliżone do programu PiS. Jednak musimy dyskutować także z innymi partiami - mówi "Polsce" Piotr Duda. W wyborach samorządowych ma wystartować wielu działaczy Solidarności. Na razie nie wiadomo, czy PO znajdzie miejsce dla związkowców na swoich listach.

Prawdopodobieństwo jest jednak niewielkie. - Związkowcy często zachowują się jak polityczni chuligani. Nie sądzę, aby wnieśli coś pożytecznego do samorządów - mówił niedawno Stefan Niesiołowski.

Piotr Duda nie zgadza się, że wrześniowe manifestacje są elementem kampanii samorządowej. - Strajki i demonstracje zawsze uważam za ostateczność. Ale czasami nie ma innego wyjścia. Co do wyborów, to zawsze, kiedy organizujemy wiece, pojawiają się takie oskarżenia. Ciekawe, czy gdybyśmy przygotowali manifestację 5 grudnia, powiedziano by, że promujemy św. Mikołaja? - ironizuje Duda.

Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że przed dzisiejszą demonstracją związkowcy planują spotkać się z obrońcami krzyża przed Pałacem Prezydenckim. O spotkanie miał zabiegać Społeczny Komitet Obrońców Krzyża.

22 września do Warszawy przyjadą protestować pracownicy budżetówki, natomiast sześć dni później kolejarze. Z kolei na 29 września zapowiedziano demonstrację całego NSZZ "Solidarność", również pod kancelarią premiera przy Alejach Ujazdowskich. Ostatnia manifestacja 29 września odbędzie się pod hasłem: "NIE dla cięć budżetowych, TAK dla ochrony miejsc pracy i wzrostu gospodarczego".

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Solidarność" z Kaczyńskim zaatakują rząd Tuska - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto