Ze wstępnych szacunków wynika, że dla miasta tegoroczna nawałnica była mniej bolesna niż ubiegłoroczna. Przynajmniej pod względem strat. W tym roku nawałnica zniszczyła kolejne 73 drzewa w parku zamkowym, do tego 46 drzew w Pokazowej Zagrodzie Żubrów i jedno przęsło w parku zamkowym.
W samej gminie przez nawałnicę zostały zniszczone dwa drzewa przy Szkole Podstawowej w Porębie, dwa drzewa również przy szkole, ale w Jankowicach, a na Daszyńskiego przy Gimnazjum runęło aż 10 drzew. W sumie tylko w gminie Pszczyna zniszczone zostały 133 drzewa. A szacowanie strat jeszcze się nie skończyło. Do tego trzeba doliczyć koszty związane z akcjami OSP, bo samych interwencji na terenie gminy Pszczyna było około 300. Miasto za zużycie sprzętu zapłaci 11 500 zł do tego 10 tys. zł za paliwo. A to ciągle nie wszystko bo kolejne pieniądze trzeba zapłacić za przepompowywanie ścieków i zużyty sprzęt. Na tą chwilę gminę Pszczyna nawałnica kosztowała ponad 50 tys. zł a szacowanie strat dalej trwa.
Jak było w pozostałych gminach?
Po nawałnicy we wszystkich gminach największy problem stanowił brak prądu. Na terenie powiatu pszczyńskiego w środę po południu doliczono się 20906 awarii, w czwartek 8891, a w piątek o 6 rano - 1135. Wiadomo natomiast, że niektórzy mieszkańcy powiatu, tak jak kobiórzanie bez prądu pozostawali aż do soboty.
Ze względu na zerwanie linii średniego napięcia i złamanie słupów nastąpiła przerwa w dostawie prądu na terenie całej gminy Miedźna. Do czwartku trwały tu prace nad usuwaniem awarii sieci elektrycznych. Do czwartku przerwy w dostawie prądu występowały także częściowo na ternie gminy Goczałkowice-Zdrój oraz Suszec.
Ale to nie jedyny problem. Wielu mieszkańców pozostawało również bez wody i gazu. Mieszkańcy problem mieli także z konarmi połamanych drzew, które zaległy na dachach i domów. Tylko w środę strażacy interweniowali na ternie naszego powiatu ponad 400 razy. Najwięcej interwencji strażacy odnotowali na terenie Pszczyny, Pawłowic i Miedźnej.
Działania straży polegały m.in. na usuwaniu powalonych drzew z dróg, chodników, posesji, samochodów i budynków, usuwaniu nadłamanych drzew i konarów stwarzających zagrożenie i zabezpieczaniu uszkodzonych dachów.
Szacunkowo w samej Pszczynie strażacy interweniowali 235 raz, w Pawłowicach 65, w Miedźnej 45, w Suszcu i Kobiórze 30 a w Goczałkowicach 10.
W działaniach brało udział 8 zastępów z JRG w Pszczynie i ok. 35 zastępów OSP z terenu powiatu pszczyńskiego.
Wszystkie gminy liczą straty. . .
Na usuwanie skutków nawałnicy powiat pszczyński uruchomił w sumie 35 tys. zł z czego aż 25 tys. zł na naprawę dróg przeznaczy Powiatowy Zarząd Dróg. Po burzy w powiecie uszkodzone zostały jezdnie na ok. 50 m kw, pobocza na 120 m kw i rowy na długości 50 m.
Ponadto przy drogach powiatowych poprzewracanych zostało 60 drzew a ok. 150 zostało uszkodzonych. Nawałnica zniszczyła też 2 lampy uliczne w Suszcu oraz oczyszczanie z przepompownią. Tylko gmina Pawłowice i Kobiór nie zgłosiły do starostwa szkód w infrastrukturze.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?