Przygotowania do budowy ścieżki rowerowej wzdłuż ul Jeziornej i Zdrojowej

Przebudowa ul. Zdrojowej w Pszczynie i ul. Jeziornej w Goczałkowicach wraz z budową ścieżki rowerowej to inwestycja prowadzona wspólnie przez powiat pszczyński, gminę Pszczyna i gminę Goczałkowice-Zdrój. Aktualnie opracowywana jest dokumentacja projektowa. Samorządy planują złożyć wniosek o dofinansowanie tej inwestycji z Programu gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019. Jeśli dofinansowanie zostanie przyznane, prace będą mogły ruszyć w przyszłym roku.

W lipcu zakończyła się już inwentaryzacja drzew rosnących przy ul. Zdrojowej w Pszczynie i ul. Jeziornej w Goczałkowicach.

Podczas inwentaryzacji drzewa analizowano pod kątem stanu zdrowia, usytuowania względem skrajni jezdni i trójkątów widoczności oraz cech mających wpływ na prawdopodobieństwo upadku. W ostatnich tygodniach prowadzone prace wzbudzały sporo emocji, jednak jak przyznaje starosta pszczyński, Paweł Sadza, zupełnie niepotrzebnie. - Cieszy nas żywe zainteresowanie tą sprawą. To oznacza, że los drzew i przyrody nie jest naszym mieszkańcom obojętny. Stare dęby rosnące na tym terenie od ponad 150 lat w zdecydowanej większości pozostaną - zapewnia starosta. - Ta inwestycja to idealna okazja, aby sprawdzić stan zdrowia drzew. Wycięte zostaną tylko te, które w jakiś sposób stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców - podkreśla.

Z przedstawionych przez projektanta danych wynika, że wzdłuż ulicy Zdrojowej w Pszczynie rosną 64 dęby szypułkowe o średnicy powyżej 50cm. To one tworzą tzw. „Aleję Dębową”, mającą wysoką wartość przyrodniczą i krajobrazową dla naszego regionu. Spośród nich, wycięte zostaną te, których stan zdrowia lub usytuowanie względem jezdni stwarza bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców i przejeżdżających pojazdów. O opinię w tej sprawie powiat poprosił także konserwatora zabytków.

Podczas prowadzonej inwentaryzacji odkryto także, że nasadzenia robinii akacjowej oraz części pozostałych dębów (o średnicy poniżej 50cm) są w złej kondycji fitosanitarnej, a ich witalność jest znacznie obniżona. Jako że nie rokują dużych szans na prawidłowy wzrost część z nich będzie musiała zostać wycięta.

- Robimy wszystko, aby drzew do wycinki było jak najmniej. Jednak przy pogodzie jaką mamy ostatnio, musimy zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców i minimalizować wszelkie zagrożenia dla ich życia czy zdrowia - podkreśla Grzegorz Górka, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Pszczynie.

Jak przyznają inwestorzy, wzdłuż całej przebudowywanej trasy robione będą nowe nasadzenia, usytuowane dalej od jezdni. Ponadto, podczas prac zapewniony zostanie nadzór przyrodniczy i ornitologiczny. (powiat)