W Czarkowie (gmina Pszczyna) przejazd kolejowy na ulicy Powstańców Śląskich ma rogatki spuszczane, jak widać na zdjęciu, od godziny 6 do 18. Jak twierdzi sołtys Jacek Kubis, w żadnym kodeksie nie doszukał się takiego oznakowania. Ale ten – prawdopodobnie będący pierwszą jaskółką na liniach PKP – jest wynikiem kompromisu między tzw. potrzebami społecznymi a możliwościami PKP.
Dwa lata temu kolej w ramach oszczędności postanowiła zwolnić dróżnika obsługującego czarkowskie rogatki. Ponieważ jednak ulica Powstańców jest główną drogą we wsi i panuje na niej dość spory ruch, tędy też wiele dzieci maszeruje do szkoły, miejscowa ludność zaprotestowała przeciwko zlikwidowaniu szlabanu. Kolejarze nie bez oporu poszli ludziom na rękę i dróżnika zostawiono, ale tylko na określone godziny. Po osiemnastej rogatki idą w górę i tak zostają do szóstej rano. Wtedy każdy przechodzień i kierowca ma się pilnować sam, żeby nie wpaść pod koła pociągu.
Bezpieczeństwo na drogach podczas weekendu i w Boże Ciało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?